- Szedłem Plantami i zobaczyłem, że do Silnicy wlewana jest jakaś brudna woda - mówi. Na dowód pokazuje zrobione zdjęcia i film na komórce. - Od razu zawiadomiłem straż pożarną. Przyjechała po kilku minutach. - Już wtedy nie działo się nic. To tak, jakby ktoś wypłukał łopatę czy narzędzie z budowy i woda zanieczyściła się - wyjaśnia aspirant sztabowy Tomasz Mróz z Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. - Nasze działania polegały na sprawdzeniu odczynu pH wody. Odczyn zarówno wody wypływającej z kanału, jak i wody płynącej w rzece był obojętny, czyli taki, jaki powinien być.
Strażacy obejrzeli film nakręcony przez mężczyznę, który ich wezwał. - Może to z pobliskiej budowy - sugerował.
- Kanał burzowy ciągnie się przez całe miasto, więc trudno jest ustalić, skąd dokładnie pochodziło zanieczyszczenie - przyznaje Mróz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?