Eliminacje olimpijskiego konkursu rzutu młotem przyniosły polskim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw w grupie A na całej linii zawiódł wydawało się murowany faworyt do złota Paweł Fajdek, który wynikiem 72 metry nie zdołał awansować do finału. Chwilę później, w drugiej grupie, tym razem pozytywnie zaskoczył Wojciech Nowicki, który wynikiem 77,64 okazał się najlepszy w środowych kwalifikacjach. - Zdecydowanie stawiałem go jeszcze przed igrzyskami jako faworyta do zdobycia medalu. Może nie złotego, bo ten medal dawałem Pawłowi, bo innej opcji nie widziałem w najśmielszych marzeniach, ale Wojtek ma papiery na to, żeby walczyć o medal, a eliminacje pokazały, że zawodnicy są mocno zestresowani. Mam nadzieję, że przyjedzie z medalem - przyznał Szymon Ziółkowski, były mistrz olimpijski w rzucie młotem.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.