Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda świętokrzyski nie dofinansowała książki o katastrofie smoleńskiej

Iwona ROJEK
- Ta książka, "Lament katyńsko - smoleński, antologia wierszy o ofiarach katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem" to bestseller, jeden wielki krzyk i ból wyrażony przez poetów po ostatniej tragedii w Smoleńsku - mówi kielczanka Zofia Korzeńska, krytyk literacki i pisarka.

- Jesteśmy zdziwieni zachowaniem pani wojewody i jej biura, że nie wykazali tą pozycją żadnego zainteresowania - dodaje.

Antoni Dąbrowski, pisarz i wydawca książki niedawno zaproponował wojewodzie Bożentynie Pałce-Korubie zakup książki lub wsparcie jej wydania, ale Anna Żmudzińska, radca wojewody odpisała, że pani wojewoda nie jest zainteresowana tą książką. - Jestem tym zszokowany, przecież powstała w bardzo szybkim czasie, to dokument chwili, ma wielką wartość - mówi wydawca. - Zawiera wiersze w głównej mierze rodzimych autorów, ale są też utwory twórców z innych miast. Niedawno władze manifestowały swoją żałobę po tej ogromnej katastrofie, byłem przekonany, że wojewoda kupi chociaż jeden egzemplarz. Zwróciliśmy się do pani wojewody, bo postrzegamy ją jako wrażliwą kobietę, a sytuacja pisarzy jest fatalna. Wszystko musimy finansować sami, biorąc często pożyczki. A ta książka w jakiś sposób promowała nasze województwo.

Tego samego zdania jest Zyta Trych, prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. - Ciężko mi to pojąć, to wielkie wydarzenie, po raz pierwszy udokumentowana tragedia, nikt jeszcze czegoś takiego w naszym kraju nie wydał - mówi. - Pani wojewoda mogła zachować się bardziej dyplomatycznie, kupić choć dwa egzemplarze po 20 złotych, na pamiątkę, ta książka znakomicie nadawałaby się również na upominki, gdyby nasze władze gdzieś jechały. Dla zainteresowanych sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby w tym piśmie od wojewody napisano choć jedno zdanie akceptacji tej inicjatywy. - Można było tak to ująć, że antologia wierszy o ofiarach katastrofy to bardzo dobry pomysł i wojewoda to docenia, ale ze względu na inne ważne wydatki, choćby pomoc powodzianom nie może nabyć książki - uważa Zofia Korzeńska. - A tak wyszła jakaś straszna obojętność.

Agata Wojda, rzecznik prasowy po konsultacji z panią wojewodą wyjaśnia, że pani wojewoda nie wsparła tego pomysłu z kilku przyczyn. - Po pierwsze cały budżet jest już od dawna zaplanowany, po drugie pani wojewoda wspiera inne wydawnictwa i na to już nie starczyło funduszy - tłumaczy rzecznik.

- Poradzimy sobie - mówi autor książki. - Ta książka bardzo dobrze się sprzedaje, zamawiają ją ludzie i przedstawiciele urzędów z całego kraju. Szkoda, że nie doceniono nas u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie