MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na boisku, trener na trybunach. Beskid Andrychów - Nida Pińczów 5:2

ALI
fot. Adam Ligiecki / archiwum
- Nie spotkałem się jeszcze z tak skandalicznym sędziowaniem - mówił po zakończeniu meczu w Andrychowie poirytowany kierownik drużyny Nidy Henryk Boniszewski. Pińczowianie przegrali z Beskidem 2:5, a w roli głównej wystąpił arbiter.

Henryk Boniszewski, kierownik drużyny Nidy:

Wojna na boisku, trener na trybunach. Beskid Andrychów - Nida Pińczów 5:2

Henryk Boniszewski, kierownik drużyny Nidy:

- Sędziowanie w Andrychowie to wielki skandal. Arbiter nie pozwalał naszym piłkarzom grać, gospodarzom - prawie na wszystko. Sędzia wypaczył wynik meczu. Złożyliśmy w tej sprawie wniosek do obserwatora.

Nasi piłkarze mogli się spodziewać, że w Andrychowie będzie "gorąco". O ile Nida jest praktycznie pewna utrzymania, dla Beskidu, który broni się przed degradacją, był to mecz o życie. Tymczasem na boisku rozpętała się... prawdziwa wojna.

- Do zdobycia pierwszej bramki gospodarze grali bardzo ostro. Momentami nawet brutalnie. Sędzia z Brzeska pozwalał im na wszystko - ocenia Henryk Boniszewski.

Pińczowianie nie wytrzymali presji i w ciągu 10 minut stracili cztery bramki. To ustawiło mecz. Później Nida doszła do głosu, strzelając dwa gole. Krótko przed przerwą Dominik Sobczyk zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Robert Chlewicki "główką" umieścił ją w siatce. W 66 minucie Łukasz Mika został brutalnie sfaulowany w polu karnym. Sam wymierzył sprawiedliwość, po profesorsku egzekwując "jedenastkę". Ostatnie słowo należało jednak do Beskidu.

Trzy żółte kartki nasi piłkarze zobaczyli nie za ostrą grę, lecz za dyskusje z sędzią. Nie wytrzymał także trener Zdzisław Maj, który głośno protestował przeciwko sposobowi prowadzenia meczu przez arbitra i w 64 minucie został odesłany na trybuny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie