Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna Wojciecha Jaruzelskiego z polskim narodem. Jak wyglądał stan wojenny w regionie świętokrzyskim?

OPRAC.:
Tomasz Trepka
Tomasz Trepka
Stan wojenny w Polsce wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku
Stan wojenny w Polsce wprowadzony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku IPN
„[…] Ojczyzna znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwowe przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy. Warunki życia przytłaczają ludzi coraz większym ciężarem” – tak generał Wojciech Jaruzelski w specjalnym przemówieniu skierowanym do polskiego społeczeństwa uzasadniał wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku.

Wojna z polskim narodem. Jak wyglądał stan wojenny w regionie świętokrzyskim?

Na ulicach miast pojawiły się czołgi oraz wozy opancerzone. Z koszar wyprowadzono 80 tysięcy żołnierzy, 30 tysięcy milicjantów, a pod broń powołano kilkanaście tysięcy rezerwistów. Zmilitaryzowano radio i telewizję. Zajęto ponad 400 obiektów telekomunikacyjnych i radiowo-telewizyjnych. Emitowano audycje wyłącznie o charakterze politycznym. Kadry dziennikarskie poddano weryfikacji.

W wielu przedsiębiorstwach oraz instytucjach wprowadzono komisarzy wojskowych. Obowiązywał zakaz zgromadzeń, oficjalna cenzura korespondencji, godzina milicyjna (od 22 do 6) i tryb doraźny w sądach. Społeczeństwo obawiało się najgorszego – rozpoczęcia nowej wojny. Niewielu spodziewało się jednak, że generał Jaruzelski wypowiedział ją narodowi i „Solidarności”, która poważnie zachwiała całym systemem komunistycznym w Polsce, zapoczątkowując wielki ruch wolnościowy.

13 grudnia 1981 roku

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” i jego decydenci zostali obciążeni winą, za wywołanie „anarchii w kraju” oraz zapaści gospodarczej. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, 100 tysięcy funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa przystąpiło do realizacji operacji „Jodła”, polegającej na zajmowaniu siedzib „Solidarności” i internowaniu jej najważniejszych działaczy. Celowo wybrano tę datę. Wprowadzenie stanu wojennego z soboty (12 grudnia) na niedzielę, miało poważnie ograniczyć możliwości rozpoczęcia strajków w zakładach pracy.

We wczesnych godzinach porannych meldowano o zatrzymaniu od 90 do 100% ogółu działaczy „wrogich kontrrewolucyjnych ugrupowań”, czyli prawie 3 tysiące osób. W przypadku regionu świętokrzyskiego, około godziny 2 w nocy zatrzymano niecałe 50% osób, które miały zostać internowane. „Bezpieka” uznała to za swój sukces.

Część działaczy świętokrzyskiej „Solidarności”, w tym lokalne kierownictwo, została zatrzymana w Bocheńcu nieopodal Małogoszczy w nocy z 12 na 13 grudnia, gdzie przebywali na inauguracyjnym posiedzeniu Uniwersytetu Robotniczego.

Po godzinie 23 byliśmy gotowi do snu. Jednak nie stało się tak, bowiem za chwilę w drzwiach pokoju pojawiło się kilkunastu uzbrojonych milicjantów. Rozpoczęła się swoista ewakuacja wszystkich mieszkańców między szpalerami umundurowanych funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej oraz Służby Bezpieczeństwa prosto do tak zwanych suk

– pisał w swoich wspomnieniach Waldemar Bartosz, internowany, działacz świętokrzyskiej „Solidarności”.

„Solidarność” walczy

Jednym z miejsc na Kielecczyźnie, gdzie podjęto skuteczną próbę zorganizowania protestu był Ostrowiec Świętokrzyski. Kilku pracowników miejscowej huty, przedostało się nocą do swojego zakładu, gdzie rozpoczęło strajk okupacyjny. Dopiero groźba użycia siły, w tym oddziałów ZOMO oraz wojska przez komisarza wojskowego na województwo kieleckie, pułkownika Stanisława Iwańskiego, spowodowały podjęcie decyzji o zakończeniu strajku. Zatrzymano kilkanaście osób, a 10 z nich zostało skazanych na kary od 4 lat do jednego roku pozbawienia wolności.

Szczególnie gorąca atmosfera wytworzyła się w zakładach przemysłowych. Próby strajków organizowano między innymi w Fabryce Samochodów Specjalizowanych „Polmo-SHL” w Kielcach, Kieleckich Zakładach Wyrobów Papierowych, Kieleckim Kombinacie Budowlanym, „Wólczance I” w Ostrowcu Świętokrzyskim i Zakładach Metalowych „Predom-Mesko” w Skarżysku-Kamiennej. Dwa dni po wprowadzeniu stanu wojennego, 15 grudnia 1981 roku, około 70 osób odstąpiło od maszyn w Fabryce Łożysk Tocznych „Iskra” w Kielcach. 16 grudnia 1981 roku Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Kielcach meldował, że w województwie panuje spokój.

Symbolem poparcia dla działaczy opozycji stała się akcja symbolicznego zapalenia świec w oknach wieczorem 30 stycznia 1982 roku. Służba Bezpieczeństwa w Kielcach meldowała, że odnotowała blisko 500 tego typu „incydentów”. Największą liczbę osób zaangażowanych w akcję stwierdzono na osiedlach, zamieszkiwanych przez osoby zatrudnione w największych zakładach przemysłowych.

Władza posługiwała się nie tylko represjami, ale także całą machiną propagandową. Jerzy Urban, rzecznik prasowy rządu, 13 grudnia zakomunikował Polakom, że „przejęcie funkcji politycznych przez armię, mimo iż wygląda to na paradoks, ma na celu wzmocnienie demokracji”. Dla komunistów, tym istotniejsze stało się odzyskanie utraconego po powstaniu „Solidarności” monopolu w polityce informacyjnej.

Pierwsze akcje propagandowe, będące w opozycji do władz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, przeprowadzono się w regionie świętokrzyskim już 13 grudnia 1981 roku. W Skarżysku-Kamiennej, pojawiły się plakaty dyskredytujące generała Jaruzelskiego. Niedługo potem podobne „operacje” przeprowadziła młodzież z kieleckiego Technikum Geologicznego. Był to zaledwie początek. Świętokrzyska "Solidarność" zeszła do podziemia i prowadziła skuteczne działania wymierzone w komunistyczny reżim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie