Wójt Bodzechowa Jerzy Murzyn został Samorządowcem Roku 2019 w powiecie ostrowieckim. Jakie ma pomysły na gminę?

Rok 2019 gmina Bodzechów zaliczyć może do udanych. Zrealizowano wszystkie zaplanowane inwestycje, nie zapominając też o rozwoju kulturalnym i sportowym mieszkańców. Nic dziwnego, że wiele osób decyduje się na wyprowadzkę ze ścisłego miasta do bardzo gościnnej „sypialni” Ostrowca.

- Realizujemy kilka dużych inwestycji. Największą jest, warta 52 miliony złotych, budowa 64 kilometrów sieci kanalizacyjnej - mówi wójt Jerzy Murzyn. - Z programu „Infrastruktura i Środowisko” otrzymaliśmy na ten cel aż 85 procent dofinansowania.

Dzięki tej ogromnej jak na gminę Bodzechów inwestycji, do sieci kanalizacyjnej zostanie przyłączonych około 2500 mieszkańców. Po realizacji dwóch etapów, gmina jest praktycznie skanalizowana.

- Większość naszych ścieków, oprócz jednej miejscowości Magonie, kierowane jest do oczyszczalni w Ostrowcu. To określone koszty związane z opłatami za energię, przepompownię, pogotowie techniczne. Wychodzi ponad 22 złote miesięcznie, ale ludzie płacą tylko jedną trzecią tej kwoty. Resztę dopłaca gmina, tak jest w większości gmin wiejskich.

W samym Bodzechowie realizowany jest projekt rewitalizacji na około 6 milionów złotych. Samorząd realizuje również projekt dotyczący prowadzenia świetlic wiejskich. Oferują one pomoc dzieciom w nauce, konsultacje psychologiczne i prawne. Świetlice funkcjonują w Bodzechowie, Magoniach, Świrnie, Mychowie, Gromadzicach i w Goździelinie.

- W tym roku również udało się wyremontować sporo dróg. Z Funduszu Dróg Samorządowych udało nam się pozyskać pieniądze na drogę w Nowej Dębowej Woli, dojazd do Krzemionek, bo nie zapominamy, że ten cenny dla wszystkich obiekt znajduje się na terenie naszej gminy - mówi Jerzy Murzyn.

Wójt nie ukrywa, że jest spore zainteresowanie działkami budowlanymi na terenie gminy, szczególnie w okolicach Dębowej Woli i Sudołu, co wiąże się z budową przyłączy wody, kanalizacji.

Przez wiele lat duży nacisk kładziony był na inwestycje w bazę oświatową, dzięki czemu obecnie Bodzechów nie ma z nią żadnych problemów.

- Problemem może być to, że mamy za dużo hal sportowych po zlikwidowaniu gimnazjów - stwierdza wójt. - Przydałyby się przy innych szkołach, ale niestety nie da się ich przenieść.

Wielkim plusem jest to natomiast wyposażenie placówek oświatowych w panele fotowoltaiczne, dzięki czemu gmina znacząco obniża swoje koszty energii elektrycznej.

- Nie ukrywam, że obecnie mamy tutaj wszystko dobrze zorganizowane. Ambicje mieszkańców są duże, jako gmina podmiejska chcemy świecić przykładem. W urzędzie każdy referat wie, co ma zrobić. Problemy oczywiście są, ale potrafimy je wspólnie i bez kłótni rozwiązywać- mówi Jerzy Murzyn.