- Rada gminy to mafia! - to za te słowa wykrzyczane miesiąc temu, podczas burzliwej sesji budżetowej przepraszał w czwartek radnych wójt Jarosław Królicki. Jak tłumaczył, poniosły go emocje.
ZNÓW SIĘ ZDENERWOWAŁ
Jednak nie wszyscy radni byli zadowoleni z tej formy przeprosin. Wśród nich znalazł się Emil Machul, przewodniczący komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki. - Artykuł opisujący pańskie zachowanie ukazał się w "Echu Dnia". Prosiłem pana o zamieszczenie sprostowania i oficjalnych przeprosin w tym dzienniku. Pan odmówił. Czy podtrzymuje pan to stanowisko? - spytał.
- Tak, w gazecie absolutnie nie zamieszczę tekstu - odpowiedział wójt i napadł na radnego, który chwilę wcześniej wytknął pracownikom urzędu gminy opieszałość w wykonywaniu obowiązków. - Jeżeli pan strzela do wójta z pistoletu, to inni też mają prawo strzału, muszą się bronić, musi pan to zrozumieć. Nie jest pan carem, panem i Bogiem, a pan się tak czuje - złościł się Królicki. - Zwracam panu uwagę. Pan paraliżuje pracę gminy, pan nie może się zamienić w wójta, bo jeszcze pana nie wybrali. Pan jest tylko radnym i może pan składać interpelacje. Tak panu odpowiadam i więcej na ten temat z panem nie będę rozmawiać - zakończył wójt.
O PODWYŻKACH CEN
Spięcia na linii wójt-radni nie zdominowały czwartkowej sesji. Pojawiły się na niej również konkrety. Pierwszą sprawą był projekt uchwały w sprawie podwyżki opłat za wodę i ścieki o 5 procent. - Podwyżka spowodowana jest wzrostem cen energii o ponad 40 procent - uzasadnił wniosek Marek Kitliński, kierownik Zakładu Usług Komunalnych w Górnie.
Przeciwko podwyżce zaprotestował radny Jan Zielonka. - Czy zasadne jest podwyższanie cen, kiedy rolnicy nie mogą sprzedać swoich produktów? Uderzymy w biednych ludzi - przekonywał. - Zgadzam się. W dobie kryzysu powinniśmy odpuścić mieszkańcom - dodał radny Andrzej Czaja. Ostatecznie uchwałę przyjęto stosunkiem 6 głosów za, 5 przeciw i 3 wstrzymujących się.
Dyskusję wzbudził również projekt uchwały podnoszącej o złotówkę maksymalną stawkę za odbiór śmieci. - Jeśli gmina wykryje kogoś, kto nie ma umowy na wywóz śmieci, obciąży tę osobą po maksymalnej stawce 6 złotych - mówił Marek Kitliński. Radni nie poparli pomysłu. Wniosek upadł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?