Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wokalistka spod Końskich Ola Niewęgłowska nagrywa w Warszawie płytę!

Marzena KĄDZIELA
Ola Niewęgłowska
Ola Niewęgłowska Marzena Kądziela
Ma jeden z najciekawszych głosów spośród koneckich młodych wokalistek. Kilkakrotnie brała udział w telewizyjnych programach muzycznych.

Wreszcie stanęła przed nią szansa, by nagrać płytę z profesjonalnymi muzykami i pod opieką najlepszych aranżerów. Jest tylko jeden problem - pieniądze. Zarówno na nagrania demo, jak i zrobienie teledysku potrzebne są fundusze. A tych 23-letniej studentce z Młynka koło Końskich brak.

Aleksandra Niewęgłowska wyrastała w muzycznej rodzinie. Dziadek grywał na niemal wszystkich instrumentach, babcia pięknie śpiewa także w chórze kościelnym parafii Chrystusa Odkupiciela w Końskich. Tata gra na instrumentach klawiszowych, a brat Kuba na basie. Obecnie jest członkiem krakowskiej kapeli “Alternatyw Rock". Trudno było sobie wyobrazić lepszą muzyczną edukację niż wspólne świąteczne muzykowanie, słuchanie płyt, oglądanie koncertów. A gdy do tego dołożymy jeszcze naukę gry na fortepianie w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Końskich, otrzymamy gotową kandydatkę na artystkę.

Zaczynała u Piotra Salaty

Ola nie od razu postanowiła spróbować się z mikrofonem. W końcu dała się namówić przyjaciółce, by razem zgłosiły się do Osiedlowego Klubu “Kaesemek", a konkretnie do instruktora, wokalisty i kompozytora Piotra Salaty. Podczas takich konkursów jak “Talent" czy “Scena" konecka licealistka wyróżniała się nie tylko urodą, skromnym, ale bardzo gustownym strojem, ale przede wszystkim głosem. Dziewczyna nikogo nie udawała, nie wpadała w manierę, by śpiewać jak znane gwiazdy lecz wykonywała piosenki całkiem po swojemu. To się opłaciło, bo z każdego konkursu przywoziła nagrody.

Programy telewizyjne

Gdy stała się studentką filologii angielskiej w Warszawie, stanęła w szranki z telewizją i znalazła się w programie “Bitwa na głosy" w grupie Roberta Gawlińskiego. Po kilku miesiącach był show “The Voice of Poland" z Patrycją Markowską i jeszcze, tu jedynie w chórku, “Must be the music".

-Niestety, nic się dalej nie wydarzyło - opowiada Ola. - Rzeczywistość okazała się brutalna. Nie wystarczy zaistnieć w telewizji, wysłuchać na swój temat pochwał znanych jurorów, sfotografować się z idolami. Może zbyt słabo się rozpychałam, ale wchodzenie oknem, gdy wyrzucą mnie przez drzwi, to nie mój styl. Wierzę jednak, że karta się odmieni i w końcu uda mi się nagrać płytę.

“Johan" stanął na drodze Oli

Kilka miesięcy temu Ola poznała “Johana" czyli Janusza Stasiaka ze znanej w latach 80., świętującej triumfy na festiwalu w Jarocinie, grupy “Korpus". To wokalista, tekściarz, kompozytor. - Doszliśmy do wniosku, że możemy coś wspólnie zrobić - zdradza Ola. - Nagraliśmy już dwa utwory, trochę w stylu retro, kolejne dwa czekają na wejście do profesjonalnego studia muzycznego “Lord Fader" Arkadiusza Nawrockiego, producenta i gitarzysty Haliny Młynkowej. Niestety, do tego potrzebne są pieniądze. Rodzina taty już bardzo mi pomogła, także burmistrz Koński objął patronat nad wydawnictwem. Ja zrezygnowałam z wakacji, by pracować jako kelnerka w jednym z barów w Sielpi. Ale to wszystko mało. Biegam więc od firmy do firmy z nadzieją, że znajdzie się sponsor. Zapewniam, że za płytę nie będzie się wstydził.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie