- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to samochód się zawiesił - mówił w czwartek Robert Wiśniowski, kierujący karetką pogotowia.
(fot. Dawid Łukasik)
Mimo, że dopiero kilka dni temu rozpoczęły się prace przy budowie mostu w Woli Kopcowej to mieszkańcy już mają ich serdecznie dość. Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący się tam rów. Inwestor, czyli Powiatowy Zarząd Dróg problemu nie widzi, wójt gminy Masłów twierdzi, że jest bardzo zajęty dlatego sprawy skomentować nie może.
- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to samochód się zawiesił - mówił w czwartek Robert Wiśniowski, kierujący karetką pogotowia. Był oburzony, że nie wytyczono tu żadnego objazdu i aby dojechać do drugiego końca Woli Kopcowej musi wrócić do Kielc.
Z oburzeniem o całej sytuacji mówili także spotkani na miejscu mieszkańcy. - Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria Magdziarz.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
- Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria Magdziarz.
(fot. Dawid Łukasik)
Zbigniew Wróbel dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach problemu nie widzi. Podkreśla, że objazd wytyczono i prowadzi on właśnie przez Kielce. - Nie mogliśmy przeprowadzić objazdu po polnych i gruntowych drogach. Mieszkańcy wiedzą o remoncie i wracając z Kielc wiedzą z której strony mają jechać - wyjaśnia. Podkreśla, że przy tak ważnych inwestycjach nie da się uniknąć utrudnień, a na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę.
Tego, czego nie zrobili drogowcy podjęli się mieszkańcy Woli Kopcowej. W czynie społecznym utwardzają polną drogę i budują kładkę przez przebiegający tamtędy rów. - Niestety musimy liczyć na siebie, bo ani drogowcy ani wójt nie chcą nam pomóc. Jeszcze parę dni i droga będzie gotowa - mówi pracujący przy utwardzaniu drogi mieszkaniec.
Wójt gminy Masłów, Ryszard Pazera sprawy nawet nie skomentował. - Przepraszam, ale jestem dziś bardzo zajęty -odpowiedział na naszą prośbę o komentarz.
Na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę.
(fot. Dawid Łukasik)
Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący się tam rów.
(fot. Dawid Łukasik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?