Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wola Kopcowa. Dziura w jezdni po wyburzeniu mostu, wójt Masłowa nie ma czasu się tym zająć

Paulina BARAN
Gigantyczna dziura w jezdni podzieliła Wolę Kopcową. Kierowcy, żeby pokonać to miejsce muszą zostawić auto i przejść piechotą po kładce lub… nadrabiać prawie 20 kilometrów i jechać dookoła przez Kielce.
Gigantyczna dziura w jezdni podzieliła Wolę Kopcową. Kierowcy, żeby pokonać to miejsce muszą zostawić auto i przejść piechotą po kładce lub… nadrabiać prawie 20 kilometrów i jechać dookoła przez Kielce. Dawid Łukasik
Gigantyczna dziura w jezdni podzieliła Wolę Kopcową. Kierowcy, żeby pokonać to miejsce muszą zostawić auto i przejść piechotą po kładce lub… nadrabiać prawie 20 kilometrów i jechać dookoła przez Kielce.
- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to
- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to samochód się zawiesił - mówił w czwartek Robert Wiśniowski, kierujący karetką pogotowia. Dawid Łukasik

- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to samochód się zawiesił - mówił w czwartek Robert Wiśniowski, kierujący karetką pogotowia.
(fot. Dawid Łukasik)

Mimo, że dopiero kilka dni temu rozpoczęły się prace przy budowie mostu w Woli Kopcowej to mieszkańcy już mają ich serdecznie dość. Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący się tam rów. Inwestor, czyli Powiatowy Zarząd Dróg problemu nie widzi, wójt gminy Masłów twierdzi, że jest bardzo zajęty dlatego sprawy skomentować nie może.

- Boże, to jakiś dramat. Jedziemy po pacjenta, a okazuje się, że tędy na pewno nie przejedziemy, bo jak próbowałem się przedrzeć przez te wertepy to samochód się zawiesił - mówił w czwartek Robert Wiśniowski, kierujący karetką pogotowia. Był oburzony, że nie wytyczono tu żadnego objazdu i aby dojechać do drugiego końca Woli Kopcowej musi wrócić do Kielc.

Z oburzeniem o całej sytuacji mówili także spotkani na miejscu mieszkańcy. - Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria Magdziarz.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO

- Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria

- Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria Magdziarz. Dawid Łukasik

- Codziennie wożę dzieci do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadrabiać po 20 kilometrów tylko dlatego, że nie wytyczono nam objazdu - mówiła oburzona Maria Magdziarz.
(fot. Dawid Łukasik)

Zbigniew Wróbel dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach problemu nie widzi. Podkreśla, że objazd wytyczono i prowadzi on właśnie przez Kielce. - Nie mogliśmy przeprowadzić objazdu po polnych i gruntowych drogach. Mieszkańcy wiedzą o remoncie i wracając z Kielc wiedzą z której strony mają jechać - wyjaśnia. Podkreśla, że przy tak ważnych inwestycjach nie da się uniknąć utrudnień, a na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę.

Tego, czego nie zrobili drogowcy podjęli się mieszkańcy Woli Kopcowej. W czynie społecznym utwardzają polną drogę i budują kładkę przez przebiegający tamtędy rów. - Niestety musimy liczyć na siebie, bo ani drogowcy ani wójt nie chcą nam pomóc. Jeszcze parę dni i droga będzie gotowa - mówi pracujący przy utwardzaniu drogi mieszkaniec.

Wójt gminy Masłów, Ryszard Pazera sprawy nawet nie skomentował. - Przepraszam, ale jestem dziś bardzo zajęty -odpowiedział na naszą prośbę o komentarz.

Na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę.

Na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę. Dawid Łukasik

Na czas remontu piesi mogą poruszać się przez specjalnie w tym celu wybudowaną kładę.
(fot. Dawid Łukasik)

Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący

Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący się tam rów. Dawid Łukasik

Ludzie są oburzeni, że nie wytyczono żadnego objazdu i sami wzięli się do roboty. W czynie społecznym utwardzają boczną drogę i budują kładkę przez znajdujący się tam rów.
(fot. Dawid Łukasik)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie