Wołanie młodych do świata - relacja z kongresu "Jan Paweł II z młodymi"

Musical "Papaboys forever" jest dedykowany Janowi Pawłowi II, opowiada o dylematach pokolenia JP2.
(fot. Ł. Zarzycki)

Zakończony w środę I Międzynarodowy Kongres Młodych "Jan Paweł II z młodymi" okazał się wydarzeniem, które nie tylko pokazało, że młodzi ludzie mają coś do powiedzenia i zaproponowania światu. Przede wszystkim kielczanie zdali celująco egzamin z gościnności - to najlepsza promocja naszego regionu.

Przygotowania trwały prawie rok. Ksiądz Andrzej Drapała, prezes Stowarzyszenia Nadzieja Rodzinie, który był inicjatorem kongresu, zaprosił do Kielc 350 osobową delegację zagranicznych gości, żeby wspólnie zastanowić się, co zostało w młodzieży z nauki Jana Pawła II, katechez odbywających się co roku w ramach Światowych Dni Młodzieży. W obradach i imprezach towarzyszących uczestniczyli młodzi ludzie z Włoch, Niemiec, Słowacji, Węgier, Izraela, Ukrainy.

KIELCZANIE ZAGRALI W MUSICALU

Prawdziwymi hitami kongresu, które przyciągnęły kilkanaście tysięcy widzów, były mecz piłki nożnej pomiędzy reprezentacją Żandarmerii Watykańskiej a Reprezentacją Polski Księży, wygrany przez naszych kapłanów 2:0, oraz musical Raffaelo Avalone "Papaboys forever" przygotowany połączonymi siłami Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej i artystów z Rzymu i Mediolanu. Przy tej okazji warto pogratulować dyrektorowi Jackowi Rogali i Raffaelo Avalone, bo podczas tego spektaklu padł swoisty rekord świata: chyba jeszcze nigdzie orkiestra symfoniczna nie zgrała się w ciągu czterech dni z artystami, z którymi nigdy wcześniej nie pracowała. W musicalu wystąpili też kielczanie - Mateusz Kowalczyk, Magdalena Kowalska, Mateusz Stanclik, Iza Malinowska, Małgorzata Kozłowska, Dagmara Mioduszewska i Kamil Chrobot. Są to tancerze z klubu Wolna Strefa przy ulicy Naruszewicza. - Przez cztery dni trenowaliśmy z artystami z Włoch, to był dla nas wspaniały czas. Sam występ był dla nas niesamowitym przeżyciem - powiedziała nam Magda Kowalska.

Po spektaklu uczestnicy kongresu odczytali Orędzie Młodych do świata w języku polskim, włoskim, angielskim i niemieckim.

NAUKOWCY O POKOLENIU JP2

W Kongresie uczestniczyli także naukowcy, interpretujący naukę Jana Pawła II. Biskup Domenico Sigalini, ordynariusz diecezji Palestrina, podkreślał, że największą zasługą Jana Pawła II było to, że potrafił bez żadnej rewolucji zbudować pokolenie młodych ludzi. - Socjologowie od jakiegoś czasu mówili, że młodzi już nie tworzą pokolenia. Na zachodzie było pokolenie młodych, które walczyło o wolność w czasie II wojny światowej, na wschodzie działo się tak w latach 80., było pokolenie roku 1968 i na tym wyczerpało się pojęcie "pokolenie młodych". Zaczęły przeważać opinie, że młodzi ludzie nie są wartościowi. Niektórzy socjologowie nazywają ich odpadem społeczeństwa. A ja wierzę, że Jan Paweł II zbudował pokolenie młodych, którzy odnosząc się do jego systemu wartości, zbudowali wzajemne relacje międzynarodowe i mogą być rzeczywiście nazywani pokoleniem. Nie jest to pokolenie Wojtyły, Papież nie związał tego pokolenia tylko z własną osobą, ale powiązał ich z najważniejszymi wartościami życiowymi i obecnością Boga w ich życiu. Być może nasz kościół nie był w stanie docenić tej spuścizny. Podam przykład: w noc, gdy umarł Jan Paweł II, wszyscy młodzi ludzie wyszli z dyskotek, i gdzie poszli? W Rzymie na plac Świętego Piotra, w Mediolanie, Syrakuzach, Katanii - do bazylik katedralnych. To znaczy, że Jan Paweł II wypełniał nie tylko place, ale i kościoły.

Kielczanie tłumnie stawili się na spotkania w ramach kongresu
(fot. Ł. Zarzycki)

ATMOSFERA ŚWIATOWYCH DNI MŁODZIEŻY

Pod wrażeniem kongresu w Kielcach był diakon Marcin Schmidt z włoskiej diecezji Palestrina. - Odczuwałem tu atmosferę małego Światowego Dnia Młodzieży. Mogliśmy się spotkać w gronie osób, które łączyła jedna myśl i jedno pragnienie - poczucia na nowo bliskości Jana Pawła II. Bardzo ważne jest takie działanie, żeby pokazać światu, że dzisiaj młodzież potrzebuje kościoła, a kościół potrzebuje młodych. Ten kongres pokazał nie tylko Polakom, ale również całemu światu, aktualność myśli Jana Pawła II. Myślę, że kielczanie nie zdają sobie jeszcze do końca sprawy z wielkości tego wydarzenia. Ja jestem przekonany, że jest to początek nowego ruchu myśli Jana Pawła II - podkreślił Marcin Schmidt.

Podobnie ocenił Kongres Eric Jaquinette, odpowiedzialny za Sekcję Młodzieży Papieskiej Rady do spraw Świeckich. Zwrócił uwagę na bardzo dobrą pracę z młodzieżą w klubach Wolna Strefa. - Mam świadomość, jak wiele trudu to kosztuje, ale nie rezygnujcie z tej drogi - mówił.

URZECZENI GOŚCINNOŚCIĄ KIELCZAN

Włoscy i międzynarodowi goście byli wzruszeni gościnnością kielczan. Stefano Fantozzi, przedstawiciel Żandarmerii Watykańskiej, powiedział, że z tak serdecznym i ciepłym przyjęciem nie spotkał się w żadnym innym miejscu, - A przecież jeździliśmy z Janem Pawłem II wszędzie, byliśmy jego ochroną, zabezpieczaliśmy wszystkie Dni Młodzieży - mówił. Bardzo wzruszony był również Arturo Mari, który podarował swoje zdjęcia do klubów Wolna i Młoda Strefa. Dziękował wszystkim za zaproszenie, niezwykłą atmosferę, wyrażał wdzięczność ministrowi Tomaszowi Mercie, który przekazał list od prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. - Bóg zapłać z całego serca - powiedział po polsku.

SZANSA NA DRUGI KONGRES

Ksiądz Andrzej Drapała zwracał uwagę na duchowy wymiar kongresu. - Cieszy mnie, że toczył się tu głęboki dialog duchowy między młodymi a Janem Pawłem II, między młodymi a Chrystusem - mówił. - Można to było zobaczyć szczególnie w czasie adoracji Krzyża Światowych Dni Młodzieży. Młodzi ludzie spontanicznie poderwali się z ławek, podchodzili do krzyża, modlili się, dokonywały się wielkie sprawy w ich osobistych relacjach z panem Bogiem. Jestem przekonany, że Jan Paweł II czuwał nad nami. Wierzę, że to nie było tylko czterodniowe spotkanie, ale zaczęła się nowa rzeczywistość - dodał.

Powstanie portal internetowy, na który młodzież będzie mogła wrzucać swoje zdjęcia, relacje z kongresu, będzie mogła dzielić się świadectwem tych dni. Czy w przyszłym roku drugi kongres odbędzie się w Kielcach? - Złożyliśmy projekt, jest duża szansa na to, żeby uzyskać dofinansowanie, ale czekamy jeszcze na ocenę pierwszego kongresu. Ja wierzę, że za rok spotkamy się w Kielcach, zrodziło się tu wiele dobra - dodał ksiądz Drapała.