„Wólczanka” w Ostrowcu będzie wyburzona. Ciężkie maszyny już pracują [ZDJĘCIA]

Przed kilkoma dniami na teren należący do firmy Vistula Group z siedzibą w Krakowie, wjechał ciężki sprzęt. Rozpoczął się proces wyburzania starych obiektów poprzemysłowych.

Na „pierwszy ogień” poszły te najstarsze - wybudowane jeszcze przed I wojną światową budynki, przeznaczone pierwotnie na zakład rektyfikacji spirytusu, założony przez trzech ostrowieckich Żydów. Produkcja spirytusu i wódek, prowadzona tam była z powodzeniem jeszcze w czasie II wojny światowej.

Dopiero na nacjonalizacji zakładu, w 1948 roku zdecydowano o otwarciu tam zakładu odzieżowego „Elkom”, a później „Wólczanka”. Wiązało się to z rozwojem miasta i rozbudową huty. Ponieważ do Ostrowca napływały tysiące nowych rodzin hutników, potrzeba było stworzenia miejsc pracy dla ich żon.

Przemysł odzieżowy na wiele lat stał się jednym z filarów gospodarczego rozwoju Ostrowca, a ogólnopolska marka „Wólczanka” rozpoznawana i doceniana nie tylko w kraju, ale i zagranicą.

Po przemianach ustrojowych w latach 90- tych zakład zaczął upadać, aż w końcu został całkowicie zamknięty, a na ulicy Żabiej pozostało jedynie centrum logistyczne.

Przez kilka lat firma Vistula Group próbowała obiekt sprzedać, bez powodzenia. Cena kilku milionów złotych okazała się za wysoka biorąc pod uwagę fakt, że drugie tyle trzeba by włożyć w remont budynków. W końcu, w 2017 roku rozpoczęła proces uzyskiwania pozwoleń na ich wyburzenie.

Prace rozpoczęto od najstarszych budynków i są sukcesywnie kontynuowane. W najbliższym czasie podobny los spotka okazały gmach przy ulicy Żabiej, w którym przed laty pracowało nawet 2 tysiące kobiet i mężczyzn.

Po uporządkowaniu terenu, jego właściciel znów będzie próbował zbyć działkę i tym razem być może znajdzie chętnych. Co powstanie w miejscu „Wólczanki”? Pewne jest, że krajobraz tej części miasta zmieni się nieodwracalnie.