Aneta Paryska ma 47 lat, pochodzi ze wsi Osełków w gminie Łączna. jest mężatką, ma córkę. Już po szkole podstawowej podjęła naukę w sześcioletnim Studium Nauczycielskim w Ostrowcu Świętokrzyskim, następnie studiowała w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach, na kierunku edukacja wczesnoszkolna. W swoim zawodzie pracuje od 25 lat, cały czas w szkole w Goździe. Była też szkolnym pedagogiem, oprócz prowadzenia normalnych lekcji zajmuje się dziećmi z dysleksją, dysortografią i ADHD.
Nauczyciele byli wzorem
Zawód wybrała bardzo wcześnie. - Chyba zdecydowało to, że moi nauczyciele z podstawówki byli dla mnie wzorem, autorytetami. Dziś mam pewność, że dokonałam właściwego wyboru - przyznaje. Dlaczego? - Bo bardzo lubię pracę z ludźmi. A w szkole mam z nimi do czynienia cały czas. Tyle, że głównie z najmłodszymi - wyjaśnia pani Aneta.
Motywować, nie karać
Nasza bohaterka jest do swojej pracy i ludzi nastawiona pozytywnie. - Nie lubię narzekania i krytykowania. Jeśli jest problem, trzeba go rozwiązać. Da się tak zorganizować pracę, by była przyjemnością, a nie tylko obowiązkiem - podkreśla. Jej zdaniem od karania, lepsze jest chwalenie uczniów. Motywowanie ich do działania, nauki. Choć konsekwencja i obowiązkowość to według niej rzeczy nieodzowne w nauce.
Dzieci są niesamowite
Jakie są dzieci XXI wieku? - Niesamowite. Bardziej otwarte niż dawniej, kreatywne, mądre. Obecnie wiele zajęć nastawionych jest na pracę zespołowa. I uczniowie potrafią działać wspólnie, jeśli mają motywację - przekonuje Aneta Paryska. - Dziś bardziej niż kiedyś liczymy się z opiniami dzieci, kładziemy większy nacisk na rozwijanie ich pasji. To daje efekty - mówi Nauczycielka na Medal.
Smartfon - co w tym złego?
Samo uczenie też poszło z duchem czasu. Dziś wiedzę zdobywa się nie tylko, a nawet nie głównie z książek. Jest przecież internet! - Smartfon to doskonałe narzędzie, możemy z jego pomocą dowiedzieć się mnóstwa rzeczy. Dlatego nie uważam, by to było coś złego. Szkoła staje się coraz nowocześniejsza, również nasza, wiejska szkoła. Mamy tablice multimedialne, inne urządzenia. Korzystam z nich podczas lekcji - wyjaśnia pani Aneta.
Da się zaradzić
Nauczycielka prowadzi zajęcia z dziećmi, u których podejrzewa się dysleksję i dysortografię. - Jeśli zacznie się z nimi pracować wcześnie, w pierwszej, drugiej klasie, efekty są znakomite. Uczniowie cierpiący na ADHD sprawiają w szkole kłopoty, ale da się je znacząco ograniczyć. Do tego potrzeba współpracy nauczyciela z rodzicami - uważa pedagog.
Mam fajną rodzinę
Aneta Paryska do szkolnego gwaru już się przyzwyczaiła, ale w domu ceni sobie ciszę i spokój. - Czasem słyszę - nie jesteś już w szkole. Ale raczej w żartobliwym tonie - przyznaje. Z mężem i córką mają wspólne pasje. Kiedy jest ciepło - jeżdżą na rowerowe wycieczki. Zimą regularnie wybierają się na narty. - Dziękuję mężowi, że zaszczepił w nas zamiłowanie do tego sportu - mówi. Warto dodać, że pani Aneta spełnia się też w kuchni. Robi świetną lasagne.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ SMOG SKRACA ŻYCIE
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?