Wolontariusze - ratownicy już na swoim

Właśnie otrzymali od miasta klucze do swojej siedziby i zaczęli porządki. Nagłośniona przez "Echo Dnia" sprawa znalazła pomyślne zakończenie.

W środę wieczorem silna ekipa wolontariuszy z Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża w Kielcach zameldowała się w oficynie przy ulicy Sienkiewicza 51 B i rozpoczęła porządkowanie upragnionej od wielu miesięcy siedziby.

O kłopotach wolontariuszy z Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża, którzy bezskutecznie poszukiwali lokalu w Kielcach pisaliśmy kilkakrotnie w "Echu Dnia". Grupa skupia młodych ludzi, głównie studentów, oraz zawodowych i kwalifikowanych ratowników medycznych. Wolontariusze z GR PCK często biorą udział w zabezpieczaniu zawodów sportowych, imprez otwartych (co rok pomagają podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kielcach), dwukrotnie zabezpieczali radomskie Air Show, świetnie się spisali po wybuchu gazu w bloku przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach. Zorganizowali na miejscu katastrofy mały szpital polowy, ogrzewali poszkodowanych w swoim namiocie, udzielali pierwszej pomocy. W kwietniu razem z kilkoma grupami PCK zabezpieczali w Warszawie uroczystości żałobne pamięci ofiar katastrofy samolotowej w Smoleńsku.

Przez kilka lat grupa, która nie posiada własnego lokalu, korzystała z gościnności Zarządu Okręgu PCK w Kielcach. Ale pojawił się problem, bo wolontariusze mają sporo sprzętu ratowniczego, ambulans i przyczepę, czego żadną miarą nie dało się pomieścić w pokoiku biurowym. Wolontariusze ubiegali się o udostępnienie im oficyny przy ulicy Sienkiewicza 51B, będącej w zasobach Miejskiego Zarządu Budynków. Tu pojawił się kolejny problem, ponieważ wspólnota mieszkańców zarządzająca kamienicą przy Sienkiewicza 51 nie wyraziła zgody na użytkowanie oficyny i prowadzącej do niej drogi dojazdowej. Pisaliśmy o tym, w sprawę lokalu dla ratowników zaangażował się Mariusz Goraj, przewodniczący komisji zdrowia i rodziny w Radzie Miejskiej.

W środę została podpisana umowa wynajmu pomiędzy Urzędem Miasta a PCK, wolontariusze otrzymali od Miejskiego Zarządu Budynków klucze od oficyny przy Sienkiewicza 51B i zaczęli porządki. - Na początek wywaliliśmy śmieci po poprzednich użytkownikach lokalu i przewieźliśmy nasz sprzęt z biura PCK. W obiekcie jest sporo do naprawienia, przede wszystkim dach, który przecieka, trzeba też wymienić instalację elektryczną, cały budynek otynkować, pomalować, ale damy radę zrobić te naprawy we własnym zakresie. Będziemy tylko potrzebowali wsparcia w materiałach budowlanych - mówi Rafał Maziejuk, szef Grupy Ratownictwa PCK.