WOŚP w powiecie koneckim. Takiej sumy u nas jeszcze nie było - rekord wyśrubowany do 74 tysięcy złotych

74 tysiące złotych

74 tysiące złotych

W Końskich wolontariusze zebrali 45,087,94 złotych, w Stąporkowie zebrano 16 tysięcy złotych, a w Radoszycach 13 tysięcy złotych.

Wolontariusze pytani o to, co skłoniło ich do udziału w akcji odpowiadali zgodnie, że to chęć niesienia pomocy innym, choć czasem dochodził inny rodzaj motywacji.

Pomagać i oddawać dobro

18 - letnia Ola Trudnos przyznała, że jej siostra przeżyła dzięki inkubatorowi zakupionemu za pieniądze zebrane w orkiestrze i jak podkreśliła - warto oddawać dobro, które zostało nam kiedyś podarowane.

Finał przebiegł w spokojnej i radosnej atmosferze.

- Spotykamy się z pozytywnymi reakcjami. Ludzie chętnie wspierają akcję, często wrzucają do puszek nie tylko monety, ale też banknoty - mówiła nam 17-letnia Małgorzata Milcarz, która już drugi raz wzięła udział w kweście.

Emocjonująca aukcja

Żelaznym punktem programu była licytacja w Miejsko - Gminnym Doku Kultury w Końskich, w której obok licznie zgromadzonej publiczności brali udział samorządowcy. Na aukcji zostały zlicytowane między innymi gadżety Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i autograf Andrzeja Piasecznego. Przedmioty do licytacji przekazał także klub motocyklowy Czarna Flota i uczestnicy koneckich warsztatów terapii zajęciowej.

Tradycyjnie za najwyższą kwotę, 450 złotych, został wylicytowany tort w kształcie serca przekazany przez piekarza Edwarda Waligórskiego. Nabywca tortu, Henryk Janus, rozdzielił go wśród publiczności.

Muzycznie i z fajerwerkami

Po zaciętej licytacji konecczanie mogli wziąć udział w koncertach zespołów Radiators i Remiki. Koneckie granie zakończyło się pokazem sztucznych ogni, czyli tradycyjnym Światełkiem do Nieba, będącym znakiem łączności z wszystkimi ludźmi dobrej woli.