WSZYSTKO DO POPRAWY
- Nie możemy przejść obojętnie obok meczu, który przegrywamy 3:0 z zespołem, który jest ogrywany na turniejach -mówi trener Roman Murdza, dodając, że trzeba odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało.
Z analizy spotkania wynika, że "na papierze" nasze akademiczki drugiego i trzeciego seta powinny wygrać, tym bardziej, że przyjęcie i atak wyglądały przyzwoicie. - Wykonujemy trzy potężne ataki, dwa razy piłka wraca na naszą stronę, a za trzecim rywalki klepiąc obijają nasz blok i zdobywają punkt -przypomina okoliczności porażki w Gliwicach szkoleniowiec.
- Z drugiej strony sami psujemy zagrywki w momencie, w którym tego nie powinniśmy zrobić albo popełniamy niewymuszone błędy w ataku. Jedynym usprawiedliwieniem słabszej postawy jest fakt, że przez ostatni tydzień obie środkowe z powodu urazów nie trenowały i rozgrywająca rzadko grała przez środek. Rywalki w ciemno chodziły do bloku na skrzydła i ciężko było się przebić - dodaje szkoleniowiec, zapewniając, że ostatnie treningi przed spotkaniem z SMS poświęcił na zgranie środkowych, by "ruszyć" blok rywalek. Sposobem na uzdolnioną młodzież powinno być także lepsze przyjęcie i szybsze rozegranie.
GROŹNY RYWAL
Rywalem naszych akademiczek będą w sobotę uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu. O aktualnej dyspozycji tego zespołu nie wiemy nic, gdyż w lidze jeszcze nie rozegrał spotkania. - Wiemy tylko, że sześć zawodniczek ma wiek juniora a pozostałe to kadetki, z tą jednak uwagą, że wszystkie są aktualnymi reprezentantkami Polski w grupach młodzieżowych - mówi kierownik drużyny Władysław Mazur i przypomina, że trzon zespołu SMS przygotowywał się do turniejów rangi młodzieżowych mistrzostw Europy, więc jest dobrze zgrany. - Te młode dziewczyny są groźne, bo już dobrze wyszkolone, a do tego dysponujące znakomitymi warunkami fizycznymi i jeżeli nie rozrzucimy ich bloku, może być ciężko - przyznaje trener Roman Murdza. Dodatkowego smaku sobotniemu spotkaniu dodaje fakt, że do Ostrowca z zespołem SMS przyjedzie trener Andrzej Peć, przed laty siatkarz KSZO. Oznacza to dodatkową mobilizację w obozie rywalek, które już w poprzednich sezonach pokazały, że istnieją dla nich mecze mniej i bardziej ważne. - Akurat w Ostrowcu sprężały się dodatkowo - przypomina Władysław Mazur. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w obecnym sezonie SMS nie jest chroniony odgórnym zapisem i, tak jak każdy inny zespół ligi, będzie zagrożony spadkiem, co oznacza, że będzie walczył o punkty, by nie utracić statusu pierwszoligowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?