Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspaniałe stulecie Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurzelowie

red
Tak można powiedzieć o wiekowej historii kurzelowskiej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, bez mała stuleciu strażackiej orkiestry i pięknie przygotowanych obchodach jubileuszowych, które odbyły się w niedzielę, 3 lipca.

Gościem uroczystości był marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas nie tylko gratulował strażakom i życzył Ochotniczej Straży Pożarnej kolejnych jubileuszy, ale też przywiózł mieszkańcom Kurzelowa prezent - remont 5-kilometrowego, zniszczonego odcinka drogi 785.

Jednostka z Kurzelowa, która jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym (w 2014 roku dzięki staraniom ówczesnego wicewojewody świętokrzyskiego, obecnie burmistrza Włoszczowy Grzegorza Dziubka otrzymała nowy wóz strażacki) to dziś siedemdziesięciu dobrze wyszkolonych ochotników i jest już maleńka druhna, która na uroczystości przyszła z tatą - strażakiem.
Za zasługi dla pożarnictwa prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Mirosław Pawlak udekorował sztandar jednostki w Kurzelowie Złotym Znakiem Związku. Odznaczenia i medale otrzymali także strażacy.
Na uroczystość przybyło wielu dostojnych gości: samorządowcy, przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej, policji oraz delegacje ochotniczych straży z gminy i powiatu.

Mszy świętej przewodniczył proboszcz parafii Kurzelów ksiądz Jacek Bonio, homilię wygłosił ksiądz Leszek Dziwosz, kapelan strażaków w powiecie włoszczowskim.

Straż ogniową w Kurzelowie zorganizowano w czasie I wojny światowej, w 1916 roku, pod okupacją austriacką. Założycielami byli wikariusz parafii kurzelowskiej ksiądz Paweł Gawinek oraz Jan Janus (naczelnik) i Bronisław Domagalski. Ze sprawozdań wynika, że w roku 1917 straż liczyła 70 członków, a 99 w 1939 roku. Pierwsza remiza - drewniana stała na placu obok obecnego Domu Kultury, drugą zbudowano w 1924 roku. W roku 1917 strażacy mieli 3 sikawki, 5 beczek, 2 drabiny, 2 węże, 17 bosaków, 20 toporów i 2 liny.

Kiedy mowa o historii kurzelowskiej jednostki nie sposób pominąć orkiestry strażackiej, której pierwszym kapelmistrzem był osiadły w Kurzelowie Rosjanin Kamyszew. Pracował za poczęstunek. Po nim orkiestrę poprowadzili organiści Jakubicki i jego następca Bronisław Hejdysz. Wielkie słowa uznania należą się kapelmistrzowi Tadeuszowi Bilskiemu, który spisał dzieje orkiestry.
Dziś orkiestra dęta jest chlubą mieszkańców Kurzelowa, uświetnia wiele ważnych uroczystości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie