Sandomierzanie już od rana odwiedzali groby bliskich, przynosili kwiaty i zapalali znicze. Jednak najwięcej osób gromadziło się na cmentarzach podczas odprawianych tam nabożeństw.
Na cmentarzu katedralnym mszę świętą za zmarłych sprawował biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz. Nawiązując do obchodzonej uroczystości zaznaczył, że nie ma małych i wielkich świętych, ważniejszych i mniej ważnych.
- Każdy święty jest duchowym olbrzymem, wyróżniającym się pięknem człowieczeństwa i wielkością wiary. Ukazuje nam najlepszy sposób na życie, jakim jest przyjaźń z Bogiem. Życie w wydaniu świętych polegało na tym, że byli przyjaciółmi Boga. W tym właśnie tkwi istota świętości – podkreślał biskup Nitkiewicz.
Hierarcha z uznaniem mówił o organizowanych w ostatnich dniach przez parafie procesjach z relikwiami świętych, czuwaniach czy poświęconych im rekonstrukcjach historycznych. Zasugerował, by zwrócić większą uwagę na postaci pochodzące z diecezji sandomierskiej.
Po zakończeniu mszy wyruszyła procesja cmentarnymi alejkami, podczas której na czterech stacjach wierni i duchowni modlili się za zmarłych rodziców, księży i poległych w obronie ojczyzny.
Po południu, gdy rozpadał się deszcz, nekropolie zaczęły pustoszeć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?