Kilkanaście dni spędził w szpitalu, jego stan zdrowia był poważny.
-Teraz jestem już w domu, z dnia na dzień jest coraz lepiej. Powoli wracam do zdrowia, może w tym roku spotkamy się jeszcze na jakichś zawodach sportowych - mówił nam w czwartek Jan Mochocki.
Jest on niezwykle wdzięczny tym, którzy okazali mu pomoc w ostatnich tygodniach. -Przede wszystkim chciałem podziękować osobom, które oddały mi krew, a wiem, że była to spora grupa. Dziękuję też lekarzom i pielęgniarkom z Centrum Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz z Centrum Urologii szpitala na Czerwonej Górze w Kielcach. I oczywiście mediom, które również okazały mi dużą pomoc - powiedział Jan Mochocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?