Wszystko budzi się do życia. Wiosna tuż tuż

Pierwszy dzień wiosny

Pierwszy dzień wiosny

Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej ustalony jest umownie na 21 marca, lecz wiosna astronomiczna rozpoczyna się w chwili, gdy słońce przekracza równik. Ma to miejsce zazwyczaj 20 lub 21 marca, stąd też data pierwszego dnia wiosny kalendarzowej. W 2011 roku astronomiczna wiosna zacznie się 21 marca o godzinie 00.21 czasu polskiego. Według tradycji polskiej, pierwszego dnia wiosny robi się Marzanny, słomiane kukły, które należy spalić i zatopić. Zwyczaj ten, zakorzeniony w pogańskich obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku.

Skowronki już ćwierkają, przebiśniegi wychylają główki, dzień robi się coraz dłuższy, a nas dopadają zmęczenie i przeziębienia. Co to oznacza? Ano tylko to, że wiosna już w natarciu. Ornitolodzy i leśnicy prognozują, że za dwa tygodnie ta ukochana przez wielu pora roku zawita na dobre.

Co bardziej uważni już dostrzegają pierwsze zwiastuny wiosny. Dzień robi się dłuższy, temperatura powoli idzie w górę, a rano nieśmiało odzywają się pierwsze ptaki. Te ostatnie zwiastuny wiosny to według świętokrzyskich ornitologów najlepszy i najpewniejszy znak zbliżającej wiosny.

BUDZI SIĘ DO ŻYCIA

- Dwa tygodnie temu do Polski przyleciały już pierwsze skowronki, a to w przyrodzie oznacza rychłą wiosnę. Dobrym znakiem jest także zmiana upierzenia u innych ptaków, które zimują w Polsce. Cieplejsze kolory na ich piórach to także znak tego, że przyroda budzi się do życia - mówi Piotr Wilniewczyc, członek Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach.

Świętokrzyski ornitolog dodaje przy tym, że w tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, kiedy zima dokuczała mrozem, wiosna przyjdzie z delikatnym opóźnieniem. - Ptaki i zwierzęta wyczuwają, że jeszcze nie muszą się spieszyć z przygotowywaniem do wiosny. Według naszych obserwacji, jeszcze dwa tygodnie dobrej pogody i plusowych temperatur, a przyroda na dobre obudzi się do życia.

Z SZACUNKIEM DO PRZYRODY

Podobne wrażenia ma Andrzeja Konopacki, przewodnik świętokrzyski, który w ubiegłym tygodniu w jednym ze świętokrzyskich lasów zrobił zdjęcie budzących się nieśmiało do życia przebiśniegów, które, co warto przypomnieć, są pod ścisłą ochroną. - To na razie jedyny namacalny znak wiosny, który udało mi się uwiecznić. Pozytywne jednak jest to, że w lasach, oprócz śpiewu ptaków, można już usłyszeć szemrzące nieśmiało owady, co jest dobrym znakiem dla wiosny - mówi Andrzej Konopacki.

Przewodnik zachęca przy tym do spacerów po lasach, właśnie teraz w porze przedwiośnia, gdy przyroda budzi się do życia. - Warto jednak zwrócić uwagę na to, aby z pokorą i szacunkiem podchodzić do przyrody. Chodzi głównie o niezaśmiecanie leśnych ostępów. Nic bowiem gorszego, jak piękny, cichy las, spaskudzony przez ludzkie bałaganiarstwo - dodaje Andrzeja Konopacki.

My zaś przypominamy o naszej akcji "Śmieci precz", z którą za Państwa pośrednictwem chcemy uprzątnąć przed wiosną nasz region. Prosimy o zgłaszanie miejsc wyjątkowo zaśmieconych, a my będziemy naciskać na odpowiednie służby, by na bieżąco uprzątały takie miejsca.

WIOSENNE PRZESILENIE

W odróżnieniu od zwierząt - ludzie trochę inaczej odczuwają nadchodzącą wiosnę. Po trudnych zimowych miesiącach nasz organizm funkcjonuje na nieco osłabionych bateriach i zwłaszcza w tak zwanym okresie przejściowym łatwo o przeziębienia. Wiosenne przesilenie jest czasem szczególnie ciężkim dla osób starszych oraz dla dzieci.

- Chociaż temperatura jest dużo wyższa, nie należy ufać zwodniczej pogodzie - przestrzega Małgorzata Krysa-Kowal, lekarz pierwszego kontaktu z Ostrowca Świętokrzyskiego. - Osłabiony po zimie organizm, brak słońca sprawiają, że jesteśmy wyjątkowo narażeni w tym okresie na zachorowania. Przeziębienia, z pozoru błahe, ale trwające dłużej niż kilka dni, z występującą temperaturą, należy już leczyć antybiotykami. Zalecane jest unikanie miejsc o dużym nagromadzeniu ludzi, jak place targowe czy centra handlowe. W takim okresie jak obecny łatwo również o szybkie przemęczanie się, co zwłaszcza dla osób starszych nie jest dobrą oznaką, bo wpływa na pogorszenie się zarówno stanu fizycznego, jak i psychicznego.

Cieplejsze dni, sprawiają, że złaknieni aktywności fizycznej zaczynamy myśleć o wycieczkach rowerowych. Zanim jednak wsiądziemy na jednoślady, warto wcześniej zastanowić się nad tym, czy mamy odpowiednie ubranie i czy zimowe leniuchowanie nie wpłynęło niekorzystnie na naszą kondycję.