W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie około 30 wójtów i burmistrzów nie związanych z żadną partią polityczną. Wszystkich w jedno miejsce zwołał prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Jak ustaliliśmy, w zebraniu wzięli udział między innymi: burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, burmistrz Kazimierzy Wielkiej Tadeusz Knopek, wójt gminy Morawica Marian Buras czy prezes Stowarzyszenia Ziemia Buska Jacek Strzelecki z byłym burmistrzem Buska-Zdroju Piotrem Wąsowiczem.
- Rozmawialiśmy o konsolidacji przed wyborami samorządowymi. Rozmowy dotyczyły wspierania się i nie wchodzenia sobie w drogę. Mamy sporo wspólnych planów - zdradza Wojciech Lubawski.
Samorządowców łączy tak naprawdę jeden cel: wprowadzić szerszą niż cztery lata temu reprezentację do sejmiku województwa, a nawet odsunąć od władzy koalicję Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej. W wyborach 2010 roku Porozumienie Samorządowe, które skupiało niepartyjnych liderów z poszczególnych okręgów wyborczych, zdobyło tylko jeden mandat, i to w okręgu centralnym obejmującym Kielce i powiat kielecki.
- Teraz ma być całkiem inaczej, ale o tym za wcześnie - mówi Jerzy Borowski, obok Lubawskiego jeden z głównych architektów tego przedsięwzięcia.
- Kogo odsuniemy od władzy, nie ma znaczenia. Ważne, że jest pomysł na rządzenie. Mamy szanse zaistnieć silniej niż do tej pory - twierdzi prezydent Kielc.
Dodaje, że trwa budowa własnej struktury, którą, jak mówi, będzie można włączyć w różne przedsięwzięcia.
Jakie? Czy wchodzi w grę, o czym wielokrotnie pisaliśmy, mariaż z Prawem i Sprawiedliwością i start ludzi Porozumienia Samorządowego z list tej partii?
- To kuszące, bo procedura wyborcza jest bezwzględna: zwycięzca bierze wszystko. Jeśli koalicja Porozumienia z PiS istniała cztery lata temu, nie mielibyśmy jednego radnego tylko trzech. Tak więc to kuszące. Sami nie pójdziemy, ale z kim, nie wiem. Są różne. Może uda się dogadać z PiS - ocenia Wojciech Lubawski. Według prezydenta Kielc sprawy dotyczące ewentualnych aliansów politycznych rozstrzygną się do końca wakacji.
Prawo i Sprawiedliwość wydaje się raczej skłonne do zawarcia sojuszu. - Wszystko jest na dobrej drodze. Rozmawiamy szeroko, bo chcemy stworzyć dobrą reprezentację PiS w sejmiku, gdyż województwo potrzebuje zmian - mówi poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskiej organizacji PiS.
- Normalną praktyką jest, że szanujące się duże ugrupowanie szuka możliwości, by odnieść zwycięstwo wyborcze. Nie wyobrażam sobie takiego zwycięstwa bez przekonania jak najszerszego kręgu obecnych samorządowców i tych, którzy chcą rozpocząć swoją działalność. Rozmowy mają bardzo szeroki zasięg - dopowiada senator Krzysztof Słoń, wiceprezes PiS w województwie.
Sceptycznie na ewentualny kontrakt wyborczy między Porozumieniem Samorządowym a partią Jarosława Kaczyńskiego patrzy Jerzy Borowski.
- Tu się nie bardzo zgadzam z prezydentem Lubawskim. Pod szyldem PiS nie ma opcji, aby wygrać. Jeżeli chce się wygrać trzeba brać pod uwagę także Sojusz Lewicy Demokratycznej i Platformę Obywatelską. Z nimi również trzeba rozmawiać, że kiedy zajdzie potrzeba, to siadamy do stołu, bo w polityce nie ma zmiłuj się. Nie ma możliwości, by jedna opcja wygrała. Nie wolno pominąć żadnego ugrupowania politycznego - podkreśla burmistrz Sandomierza.
Manewry przeciwników ze spokojem obserwuje marszałek województwa i lider Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie Adam Jarubas.
- Nie boję się. Na polskiej scenie polityczne były już różne ruchy integracyjne, ale tu nie ma prostego dodawania, że po zsumowaniu głosów Porozumienia Samorządowego oraz PiS wyjdzie im o trzy mandaty więcej. Bo część wyborców Wojciecha Lubawskiego czy Porozumienia Samorządowego niekoniecznie utożsamia się z ideami programowymi PiS - twierdzi Adam Jarubas.
Jego zdaniem samorządowcy ostatecznie nie dogadają się z PiS. - Nie wierzę, że uzgodnią wspólny szyld oraz miejsca na liście. Cztery lata temu mieliśmy zapowiedzi ośmiu mandtów dla Porozumienia Samorządowego, a skończyło się na jednym i teraz nie będzie lepiej. Ich wspólnym wrogiem jest PSL i to łączy, ale mam nadzieję, że się poróżnią - mówi Adam Jarubas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?