Wydarzenia roku 2016 w Świętokrzyskiem - wrzesień

• Miesiąc przywitał nas smutną informacją - 1 września po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Edward Kusztal, nestor kieleckiej sceny teatralnej, ulubieniec widzów, wielokrotnie przez nich nagradzany. Miał 77 lata. Przyszło nam też informować Państwa o drugiej stracie – w wieku 82 lat zmarł znany kielecki adwokat, samorządowiec i poseł na Sejm Kontraktowy Kazimierz Ujazdowski.
• Jak co roku tak i teraz Kielce we wrześniu stały się krajową stolicą militariów, a to za sprawą 24. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, na który prócz 600 wystawców z całego świata zjechały też vipy, jak chociażby posłowie Paweł Kukiz i Antoni Macierewicz. Salon odwiedził także prezydent Andrzej Duda. Od Polskiej Grupy Zbrojeniowej - partnera strategicznego tej edycji targów otrzymał w prezencie ręcznie wykonaną miniaturę zbroi husarskiej. - Ciut malutka – żartował. Głowa państwa spotkała się także z władzami i mieszkańcami Pińczowa. Wracając jednak do targów zbrojeniowych - kieleccy policjanci zatrzymali 60-letniego mieszkańca Wrocławia. To były poseł, niegdyś jeden z najbogatszych ludzi we Wrocławiu. Był ścigany listem gończym, ma do odsiedzenia rok i siedem miesięcy więzienia.
• Do niecodziennego, acz bardzo miłego zdarzenia doszło podczas ostatniego dnia Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Młody miłośnik militariów Kamil Nowiński poprosił o rękę swoją dziewczynę Anetę Myśliwiec o rękę. Zrobił to w czołgu. Przyszła młoda para mieszka i pracuje w Warszawie. Ona pochodzi z Kielc, pracuje jako nauczycielka języka angielskiego. On jest warszawiakiem, inżynierem środowiska i wielkim fanem militariów. On do realizacji niezwykłego przedsięwzięcia szykował się od kilku miesięcy. W tajemnicy przygotował wyjazd na targi do Kielc i sam zrobił pierścionek zaręczynowy z nierdzewnej stali. Dalej poszło już gładko.
• Militarne zainteresowania miał też 30-letni kielczanin, tyle że zrobił z nich znacznie gorszy użytek – we wrześniu policjanci z Kielc dostali sygnał, że mężczyzna trzymający wiatrówkę krzyknął z okna bloku, że będzie strzelał. We wskazanym mieszkaniu zatrzymali 30-latka mającego 1,9 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. Dzień wcześniej w tym samym sąsiedztwie ktoś strzałem z wiatrówki uszkodził szybę zaparkowanego samochodu.
• Policję gościł u siebie we wrześniu 87-letni Feliks Przyborowski z Końskich. Zaczęło się jednak od tego, że pan Feliks przekazał do muzeum karabin maszynowy STEN oraz rakietnicę. Jak mówił, broń należała do jego brata Romualda, który z oddziałem Antoniego Hedy "Szarego" brał udział w odbiciu żołnierzy Armii Krajowej z więzienia w Kielcach w 1946 roku. Według oświadczenia pana Feliksa to egzemplarz wyprodukowany w konspiracyjnej fabryce w Suchedniowie. Feliks, jako czternastolatek złożył na placówce Armii Krajowej „Pioruńskiego” w Starej Kuźnicy uroczystą przysięgę. Po zakończeniu wojennych działań, w roku 1945, dobrze ukrył broń. „Nie powiem nikomu, gdzie trzymałem broń, choćby mnie przypalali ogniem. To tajemnica. Dlaczego przez tyle lat nie oddałem broni? Bo składałem przysięgę. Tylko jedną przysięgę” – mówił „Echu Dnia”. Kłopot w tym, że na broń nie miał pozwolenia, więc dyrektor musiał o wszystkim powiadomić organa ścigania.
• Opisywaliśmy we wrześniu także inną historię dotyczącą losu żołnierza. Chodziło o sprawę zabójstwa w Opatowie 88-letniego weterana wojennego, byłego żołnierza armii generała Andersa. 24 lata temu starszy pan został zamordowany, wówczas mordercy nie odnaleziono, sprawa została umorzona. W 2013 roku do sprawy wrócili funkcjonariusze Archiwum X świętokrzyskiej policji, czyli stróże prawa zajmujący się rozwiązywaniem zagadek sprzed lat. Odciski linii papilarnych, które zabezpieczono na miejscu zbrodni umieszczono w specjalnym programie – AFIS – to baza danych wszystkich osób, od których kiedykolwiek pobierano odciski palców. Okazało się, że dane zabezpieczone na miejscu pasują do 57-letniego dziś mężczyzny. Został zatrzymany i postawiony w stan oskarżenia. We wrześniu proces się zakończył wyrokiem uniewinniającym. Sąd stwierdził, że nie ma wystarczających dowodów, że to 57-latek zabił.
• Dwukrotnie we wrześniu świętokrzyscy strażacy, zwłaszcza ci ze Starachowic, Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego i Skarżyska-Kamiennej gasili gigantyczne pożary hal magazynowych w Wąchocku. Płonęło kilkadziesiąt tysięcy metrów sześciennych ubrań. Każdorazowo akcje gaśnicze trwały po kilka dni. Gdy pod koniec listopada doszło tu do trzeciego pożaru Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Kielcach Małgorzata Janiszewska wydała decyzję o wstrzymaniu zbierania i magazynowania odpadów na terenie firmy.
• Zajrzeliśmy we wrześniu także do Stadni Koni w Michałowie. Dowiedzieliśmy się bowiem, że jej prezes Anna Durmała, wkrótce przestanie pełnić tę funkcję i prawdopodobnie dowiedziała się o tym z ogłoszenia o organizowanym przez Agencję Nieruchomości Rolnych konkursie na to stanowisko. Nieoficjalnie wśród powodów odwołania wymieniało się to, iż Anna Durmała nie chciała wyrzucić z pracy w Michałowie żony byłego prezesa Jerzego Białoboka, ani nie zgodziła się na usunięcie Białoboków z domu, w którym mieszkali na terenie stadniny. W listopadzie niestety i tak przyszło nam informować, że Urszula Białobok, główny hodowca w Stadninie Koni w Michałowie i jeden z najlepszych fachowców w tej dziedzinie w Europie, po 47 latach odchodzi z pracy. Pod koniec września nowym prezesem stadniny został Maciej Paweł Grzechnik, pochodzący z Ełku na Mazurach. Jest zootechnikiem z wykształcenia. Ukończył Akademię Rolniczo-Techniczną w Olsztynie. Był prezesem naukowego koła hodowców koni. Po studniach rozpoczął pracę w Stadninie Koni Żołędnica- Golejesko. W czasie pierwszych rządów PiS, w latach 2005-2007, był doradcą ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Krzysztofa Jurgiela.
• Wróciliśmy również do borykającego się z kłopotami szpitala w Opatowie. Informowaliśmy we wrześniu, że jest efekt kontroli -świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zerwał umowę ze szpitalem w Opatowie na świadczenia medyczne na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. W tym samym szpitalu w Opatowie zmarła 35-letnia pacjentka, która trafiła tu z bólami żołądka dwa dni wcześniej. Zmarła rzekomo podczas badania tomografem komputerowym. O kolejnych wynikach kontroli NFZ w tej placówce informowaliśmy w grudniu – urzędnicy znaleźli kolejne nieprawidłowości. Tym razem dotyczyły one oddziałów: chorób wewnętrznych, chirurgii oraz ginekologii i położnictwa. Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył na szpital karę w wysokości prawie 92 tysięcy złotych. Placówka musi też zwrócić prawie 7 tysięcy złotych za złe rozliczenie świadczeń medycznych.
• Opisywaliśmy we wrześniu niecodzienną historię, do jakiej doszło w innym szpitalu, tym razem w Kielcach. Tu trafiła 12-letnia dziewczynka w ciąży, przeprowadzono cesarskie cięcie. Lekarze mówią, że i noworodek, i jego mama czują się dobrze. Ustalono, iż ojcem maluszka jest 29-letni mężczyzna. Oboje są narodowości romskiej. Wojewódzki Szpital Zespolny o wszystkim zawiadomił śledczych, sprawą zajęła się prokuratura w Wałbrzychu, bowiem współżycie z osobą poniżej 15 roku nawet za jej zgodą jest wedle polskie prawa przestępstwem, za które może grozić nawet do 12 lat więzienia.
• We wrześniu sporo miejsca w naszej gazecie poświęciliśmy też planom na przyszłość, zwłaszcza inwestycyjnym. Na przykład opisywaliśmy, co ma powstać w miejscu, gdzie kiedyś planowano centrum handlowe Plaza w Kielcach. Działkę przy zbiegu kieleckich ulic Zagnańskiej i Jesionowej kupił kielecki developer Ryszard Grzyb. Zdradził Echu Dnia, że na tym terenie wybuduje trzy lub nawet cztery kilkunastopiętrowe wieżowce, powstanie nowe osiedle, w którym znajdzie się 350-400 mieszkań o zróżnicowanej powierzchni, będzie także kompleks handlowo-usługowy, a w nim na przykład przedszkole, żłobek, szkoła, sklepy, przychodnia zdrowia. Zapowiadał, że budowa ma ruszyć jesienią 2017 roku, a zakończyć się na przełomie 2019/2020.
• Przedstawialiśmy także wizję planowanego uzdrowiska w Kazimierzy Wielkiej, gdzie pokłady wód siarczkowych i termalnych należą do najlepszych na świecie. W rejonie zbiornika na Małoszówce na stu hektarach wspólnych gruntów zaczęto planować stworzenie uzdrowiska. Starostwo Powiatowe w Kazimierzy Wielkiej zleciło krakowskiej pracowni architektonicznej przygotowanie koncepcji zagospodarowania obszaru. Według niej uzdrowisko ciągnie się w stronę północną od zbiornika retencyjnego. Budynki tak usytuowano, aby był widok na zalew. Centralną osią jest deptak z fontannami, dużymi budynkami sanatoryjnymi, pijalną wód, przychodnią oraz basenem z wodą siarczkową. Po lewej stronie zaplanowano park zdrojowy. Żeby uzdrowisko ruszyło, potrzeba pół miliarda złotych.
• Opisywaliśmy także plan powstania na osiedlu Pakosz w Kielcach Piłkarskiego Ośrodka Szkoleniowego o wysokim standardzie, a w nim trzy naturalne boiska i jedno syntetyczne, wszystkie z certyfikatami FIFA. Celem miało być ściąganie drużyn z całego świata, organizowanie obozów piłkarskich.
• A’propos sportu – niezwykle miło nam było poinformować, że życiowy sukces odnotował Wojciech Makowski, niewidomy pływak z Kielc. Na igrzyskach paraolimpijskich w Rio de Janeiro wywalczył srebrny medal na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym.
• Drugie miejsce zajął także łazik marsjański stworzony przez drużynę Impuls z Politechniki Świętokrzyskiej podczas III edycji European Rover Challenge 2016. Zawody odbyły się w Jasionce w województwie podkarpackim. O zwycięstwo rywalizowały 23 ekipy z całego świata.
• Czternaście świętokrzyskich firm dostało we wrześniu nagrodę gospodarczą "Echa Dnia" Skrzydła 2016. To już po raz 20 wyłoniliśmy tych, którzy zasługują na uznanie i promocję.
• Miła uroczystość odbyła się także w Zagnańsku, bo dąb Bartek, jedno z najstarszych drzew w Polsce, świętował 1016 urodziny. Podczas urodzin uroczyste ślubowanie tradycyjnie już złożyli pierwszoklasiści z Zespołu Szkół Leśnych w Zagnańsku. Uczeń ucharakteryzowany na ducha lasu Sylwana wraz z innymi leśnymi stworami dokonali pasowania pierwszoklasistów.
• W telewizyjne szranki we wrześniu stanęła 59-letnia Krystyna Banaczkowska ze Starachowic – pisaliśmy o tym, że walczy o tytuł polskiego mistrza wypieku. Do boju w show TVP2 "Bake Off - Ale ciacho" stanęło 12 śmiałków. Gdy kilka tygodni później odpadła, żegnano ją ze łzami w oczach. Prowadząca program Anna Gacek przyznała, że wszyscy pokochali panią Krysię za temperament, osobowość i doskonałe, tradycyjne smaki.
• Ale w tym miesiącu ruszyło inne, wyczekiwane przez wielu show – „Echo Dnia” rozpoczęło poszukiwania chętnych do drugiej edycji naszego show Talent Świętokrzyski 2016. Pierwszy casting odbył się w Staszowskim Ośrodku Kultury. Przed jurorami zaprezentowało się 14 wykonawców, były widowiskowe tańce, śpiew i gra na keyboardzie. Finalistów wyłanialiśmy we wszystkich powiatach, by potem oglądać ich podczas finału, ale do tego jeszcze wrócimy.
• Do niezwykłego przedsięwzięcia przygotowywali się we wrześniu dwaj kielczanie - Janusz Wójcik i Paweł Rokita ze Stowarzyszenia Naukowo-Technologicznego FabLab mieszczącego się na Wzgórzu Zamkowym w Kielcach. Postanowili bić rekord Guinessa Robertem Lewandowskim. Jak sami mówili – zapragnęli pokazać możliwości druku 3D, odwzorowując postać gwiazdy światowego formatu. Mierząca trzy metry figura piłkarza promowała Dni Druku 3D organizowane po raz pierwszy w Warszawie. I rzeczywiście trafiła do księgi Guinessa, bijąc rekord Brytyjczyków, których to firma Backface wykonała podobiznę prezentera Johna Bentleya, ale mierzyła ona „zaledwie” 205 centymetrów.
• Na rekord szedł też zapewne prezydent Kielc Wojciech Lubawski, opowiadając znowu (który to już raz) o sprzedaży Korony Kielce. Włodarz miasta potwierdził we wrześniu, że podpisał już umowę sprzedaży Korony Kielce inwestorowi z Senegalu i że miasto czeka teraz na pieniądze, które przelać ma senegalska spółka NSFC Football Academy. Jak wszyscy doskonale wiemy, nigdy tych pieniędzy nie zobaczyło. W październiku Lubawski informował, że miasto jednak nie sprzeda Korony Senegalczykom, bo afrykański inwestor nie wpłacił pieniędzy, umowę zerwano. Prezydent uspokajał, że cztery inne podmioty zainteresowane kupnem klubu. Czyli zapowiedział ciąg dalszy naszego ulubionego serialu.
• Na koniec kontrowersja. Na kieleckim Rynku stanęła uderzająca w mniejszości seksualne wystawa fundacji Życie i Rodzina. Została rozstawiona po rekomendacji wiceprezydenta Kielc, za Miejskiego Zarządu Dróg. Prezentowane tam hasła wzbudzały silne emocje i sprzeciwy. A że skandal często goni skandal, to raz jeszcze wystawa wróciła na nasze łamy w październiku, kiedy to podczas czarnego marszu została zniszczona.

Podsumowując ten rok, wybieramy Człowieka Roku 2016 w regionie, Kielcach oraz w każdym z powiatów. Kto zasłużył na ten zaszczytny tytuł?

Wybieramy Człowieka Roku 2016. Poznaj nominowanych i ZAGŁOSUJ