Wydarzenia Roku 2017 w województwie świętokrzyskim. Listopad

Kazimierz Karwat został Rolnikiem Roku 2017, Grzegorz i Teresa Wójciccy zdobyli tytuł Agro Wypoczynek, Koło z Występ ma tytuł Gospodynie i Gospodarze Wiejscy, Tadeusz Matuszewski zdobył tytuł Agro-Biznes, zaś Paweł i Konrad Hudykowie - Firmy Przyjaznej Rolnikowi - wszystkie te wyróżnienia „Echo Dnia” wręczyło laureatom podczas wielkiej gali.

W Kielcach odbyło się Pierwsze Świętokrzyskie Forum Ekonomiczne, zorganizowane przez „Echo Dnia”. Na wielkiej gali gospodarki poznaliśmy „Złotą setkę” czyli największe firmy regionu świętokrzyskiego, laureatów nagród Skrzydła, Nasze Dobre Świętokrzyskie i Diament Świętokrzyski. Pomysłodawcą i organizatorem była redakcja "Echa Dnia". W tym samym miesiącu Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Świętokrzyskiego wspólnie z redakcją „Echa Dnia” zorganizowała I Sejmik Turystyczny Województwa Świętokrzyskiego. Cieszył się ogromnym zainteresowaniem samorządowców, biur podróży oraz hotelarzy i prawdopodobnie na stałe wpisze się do kalendarium wydarzeń branży turystycznej w naszym regionie. Prawie setka uczestników doszła do wspólnego wniosku, że po udanych i skutecznych kampaniach reklamowych, markę „Świętokrzyskie” czas wesprzeć teraz konkretnym miejscem lub obiektem. Takim, w którym świętokrzyskie legendy, jakie legły u podstaw budowy tożsamości tego brandu, będzie można po prostu zobaczyć.

Odnotowaliśmy także, że największa w tym roku polska wystawa psów rasowych odbyła się w Targach Kielce. Trwała trzy dni. Do obejrzenia było aż 8,5 tysiąca psów. Najpiękniejszym uznany został samojed należący do Darii Tickiene z Litwy.

W Kielcach zakończył się natomiast 23 Festiwal Form Dokumentalnych Nurt. Główne nagrody otrzymały firmy: „Moi Rolling Stonesi” Jana Sosińskiego i „Słoń, jaki jest…” Waldemara Wiśniewskiego. Pierwszy to historia o fance The Rolling Stones, która w czasie koncertu w 1967 roku rzuciła na scenę goździki, drugi opowiada o kultowej dla Łodzi słonicy Magdzie i przyjaźni zwierzęcia z opiekunem panem Grzegorzem.

Tymczasem w Kieleckim Centrum Kultury „Echo Dnia” zainaugurowało kolejną edycję show „Talent Świętokrzyski 2017”. Pisaliśmy, że we wszystkich powiatach województwa świętokrzyskiego będziemy poszukiwać tych najbardziej utalentowanych. Pozostając przy ludziach obdarzonych talentem: informowaliśmy w listopadzie, że dwaj pochodzący z Kielc aktorzy: Mariusz Ostrowski i Marcel Sabat zmierzyli się w ósmej edycji telewizyjnego show "Twoja twarz brzmi znajomo". Wystąpili w duetach: Kasia Moś i Mariusz Ostrowski jako Pia Zadora i Jermaine Jackson oraz Marcel Sabat i Ola Gintrowska jako Chris Martin i Rihanna. Ostatecznie program wygrał aktor Kacper Kuszewski.

Miło nam było także poinformować Państwa, że pochodząca z Ostrowca Świętokrzyskiego, na co dzień mieszkająca w Warszawie modelka, 26-letnia Magdalena Swat zdobyła tytuł I Wicemiss Polonia 2017. Finał tegorocznej edycji konkursu odbył się w Serocku. Magda była jedną z 20 kandydatek do tytułu najpiękniejszej. Tytuł Miss Polonia 2017 otrzymała 27-letnia Agata Biernat ze Zduńskiej Woli. W finałowej dwudziestce była jeszcze jedna dziewczyna pochodząca ze świętokrzyskiej ziemi - Ewa Ostrowska, tegoroczna Miss Polonia Województwa Świętokrzyskiego.

Na naszych łamach zagościła też dzielna dziewczynka o wielkim serduszku czyli niespełna ośmioletnia Marysia Zębała z Mąchocic Kapitulnych poło Kielc, która zdecydowała się ściąć swoje piękne długie włosy i oddać na perukę dla dzieci chorych na raka. Dziewczynka, gdy miała 2,5 roku, zachorowała na białaczkę. Heroiczna walka okazała się zwycięska.

Listopad przyniósł także finał akcji "Mała ojczyzna - duża sprawa", w której wybieraliście Państwo najlepszych samorządowców. W Świętokrzyskiem triumfował prezydent Ostrowca Jarosław Górczyński. Drugi był Krzysztof Gajewski, wójt Waśniowa, zaś trzeci - Jerzy Murzyn, wójt Bodzechowa. Niechlubny ranking włodarzy ocenianych najgorzej otworzył prezydent Kielc Wojciech Lubawski, drugie miejsce przypadło Józefowi Zuwale, wójtowi Bejsc w powiecie kazimierskim, a trzecie - Dariuszowi Skibie, burmistrzowi Bodzentyna.

I jeszcze dwie listopadowe informacje dotyczące władz. Pierwsza to tajemnicza historia ulotek, które nocą poprzyklejano i porozrzucano w Starachowicach. Ich treść atakowała prezydenta Marka Materka i projekt „Starachowice OD nowa”, na który gmina dostała blisko trzy miliony złotych w konkursie Ministerstwa rozwoju. Druga sprawa tyczy pewnych kontrowersji wokół przedstawiciela rządu w terenie czyli wojewody świętokrzyskiego. Pisaliśmy otóż, że członkowie najbliższej rodziny Agaty Wojtyszek z Prawa i Sprawiedliwości znaleźli pracę w państwowych instytucjach: siostra w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, zaś syn w Polskiej Grupie Energetycznej Dystrybucja w Skarżysku-Kamiennej. „ Siostra i syn nie sprawują funkcji publicznych. Są osobami pełnoletnimi i mogą pracować tam, gdzie chcą, zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. Doniesienia medialne odbieram jako celowy atak na moją osobę, na który nie zamierzam odpowiadać” – mówiła „Echu Dnia” wojewoda świętokrzyski.

Pozostając przy kadrach: informowaliśmy w listopadzie, że podpułkownik Paweł Chabielski został nowym komendantem Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach. Z kolei kielczanin Wojciech Kaczmarczyk został dyrektorem Narodowego Instytutu Wolności, czyli instytucji działającej przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, która ma wspierać organizacje pozarządowe i rozdzielać przeznaczone dla nich środki. Nowego pasterza dostała też diecezja kielecka. Biskupem pomocniczym został ksiądz Andrzej Kaleta, który do tej pory był był wikariuszem biskupim do spraw stałej formacji kapłanów i diecezjalnym ojcem duchownym księży. Jego hasło biskupie to Fidelitas czyli Wierność.

Pisaliśmy w listopadzie także o następstwach tego, że rząd nie doszedł do porozumienia z lekarzami, którzy głodowali w różnych częściach kraju. Efekt był taki, iż doktorzy, także ci w naszym regionie, zaczęli wypowiadać klauzulę opt-out, pozwalającą pracować dłużej niż zezwala na to kodeks pracy. W samym tylko szpitalu wojewódzkim w Kielcach w listopadzie 90 lekarzy ją wypowiedziało. Dramatyczna sytuacja była w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy. Aż 34 z 52 pracujących tu lekarzy złożyło wypowiedzenia. Żądali podwyżek. Wyglądało to groźnie, bo pojawiło się niebezpieczeństwo, że jeśli w trakcie ich trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia nic się nie zmieni, to lecznica będzie musiała zawiesić działalność.

Opisywaliśmy także sprawę 52-letniego lekarza, konsultanta wojewody świętokrzyskiego do spraw psychiatrii. Ujawniliśmy, że został skazany na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Według ustaleń śledztwa mężczyzna po alkoholu wszczynał w domu awantury i zmuszał żonę do seksu. Wyrok nie jest prawomocny, lekarz się od niego odwołał. „Ja czuję się człowiekiem niewinnym. Proponuję zaczekać z osądzaniem mnie do wyroku Sądu Apelacyjnego” - powiedział doktor „Echu Dnia”. Wiceminister zdrowia, pochodzący z regionu świętokrzyskiego Marek Tombarkiewicz zażądał od wojewody natychmiastowego odwołania doktora. W grudniu wojewoda odwołała konsultanta.

Prokuratura zajęła się natomiast sprawą rzekomego wynoszenia posiłków ze szkoły w Grzymałkowie. Część pracowników oraz wójt gminy Mniów zarzucali dyrektorce, że od lat wynosiła z placówki obiady, a na weekend kazała piec sobie ciasto. Wyliczono, że na samych produktach kobieta miała zaoszczędzić blisko 60 tysięcy złotych. Dyrektorka zaprzeczała i twierdziła, że to oszczerstwa wójta, który chce jej odejścia ze stanowiska. Przyznała, że kilka razy zdarzyło jej się wynieść resztki dla zwierząt.

Centralne Biuro Antykorupcyjne (któryż to już raz w tym roku) ponownie zawitało do naszego regionu. Tym razem agenci zatrzymali byłego dyrektora Sądu Okręgowego w Kielcach, a także dziewięciu innych dyrektorów sądów apelacji krakowskiej. Zatrzymani są podejrzani o przyjmowanie łapówek w zamian za zlecanie usług firmom współpracującym z Sądem Apelacyjnym w Krakowie. „Naszemu” dyrektorowi śledczy zarzucili przyjęcie blisko 228 tysięcy złotych za wykonanie prac, które nie były realizowane, a były zlecone w oparciu o fikcyjne umowy cywilnoprawne. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Dyrektorem Sądu Okręgowego w Kielcach był do 30 września 2017 roku. Odszedł na własną prośbę, wcześniej był długoletnim szefem Aresztu Śledczego w Kielcach. Jak podkreślały władze Sądu Okręgowego w Kielcach rola dyrektora sądu nie jest związana z działalnością orzeczniczą sądu.

W listopadzie doszło też do jednego z najbardziej tragicznych wypadków mijającego roku. Między Radkowem a Chańczą opel omega zderzył się z hondą crv. Trzej mężczyźni z opla zginęli. Tragedia miała jeszcze jedną odsłonę - zmarł członek rodziny 22-letniego kierowcy hondy - prawdopodobnie nie wytrzymało serce. Wyjątkowo dramatyczny był też przebieg listopadowego wypadku w Brzezinach pod Kielcami: jeden samochód zdołał uniknąć uderzenia leżącego na ulicy mężczyzny (kierowca zjechał do rowu, tu dachował), drugi go najechał. Mężczyzna zginął na miejscu.

Koszmarny wypadek rozegrał się przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach. BMW prowadzone przez 52-latka mającego blisko 3 promile alkoholu w organizmie uderzyło w przystanek autobusowy, na którym popołudniem było mnóstwo ludzi. Do szpitala trafiły trzy kobiety i nastolatek. 77-latka, która miała najpoważniejsze obrażenia, zmarła. 52-latek nie jechał sam. Było z nim dwóch pasażerów. Także nietrzeźwych. Odeszli z miejsca zdarzenia, ale rychło zostali zatrzymani. Prokuratura przedstawiła kierowcy bmw zarzuty sprowadzenia w stanie nietrzeźwości katastrofy w ruchu lądowym z następstwem w postaci śmierci jednej osoby, Drugi zarzut to kierowaniem autem po alkoholu. Jak informowali śledczy mężczyzna częściowo przyznał się do popełnienia pierwszego z tych czynów i w całości do drugiego.

Tragedia wydarzyła się także w Skorocicach w gminie Wiślica. Policjanci przekazywali, że 6-letni chłopiec, który chwilę wcześniej wysiadł z tatą z kursowego busa, wybiegł zza samochodu na jezdnię i został potrącony przez samochód marki Rover. Mimo blisko godzinnej reanimacji, życia dziecka nie udało się uratować.

Ogień zabrał życie dwóm osobom, gdy wybuchł pożar mieszkania na szóstym piętrze cieszącego się złą sławą bloku socjalnego przy ulicy Młodej 4 w Kielcach. Ofiary to mężczyzna i kobieta. Policjanci wstępnie przypuszczali, że mogło dojść do pożaru gazu ulatniającego się z rozszczelnionej butli.

Policjanci starali się pod koniec miesiąca schwytać człowieka, który napadł na bank w Starachowicach. Wszedł do niego po południu, pracownicę sterroryzował nożem i przedmiotem do złudzenia przypominającym broń. Zażądał wydania pieniędzy, zabrał gotówkę i uciekł, najprawdopodobniej pieszo.

W listopadzie informowaliśmy o tych, którzy odeszli - zmarł Józef Bulira, wójt gminy Lipnik w powiecie opatowskim. Miał 69 lat. Zmarł także Józef Kwiecień - ludowiec, działacz samorządowy, marszałek województwa świętokrzyskiego w latach 2001-2002. Miał 73 lata. W wieku 69 lat zmarła Wiesława Smurzyńska, nauczycielka języka rosyjskiego a przez wiele lat dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach.

Opisywaliśmy też historię, która rozegrała się w Kielcach w czasie meczu piłki nożnej. Do policjantów pilnujących porządku przed kieleckim stadionem, na którym Korona podejmowała Legię Warszawa, zgłosiła się kobieta alarmująca, że na klatce pobliskiego bloku leży nieprzytomny mężczyzna. Na ratunek błyskawicznie ruszyli policyjni ratownicy medyczni. Po kilkunastu minutach reanimacji, w którą włączyła się także załoga pogotowia, udało się przywrócić 55-latkowi akcję serca. Mężczyzna trafił do szpitala.

Na koniec słów kilka o pogodzie: w ostatni dzień listopada w Świętokrzyskiem zaatakowała śnieżna zima, więc – by zobaczyć bałwana – nie trzeba było włączać telewizora. Sypnęło także wypadkami i kolizjami. Tych ostatnich policjanci odnotowali około setki. Strażacy wyjeżdżali ponad do ponad 300 interwencji. Mokry śnieg łamał drzewa, gałęzie zrywały linie energetyczne. W południe w pierwszy dzień grudnia w Świętokrzyskiem bez prądu było 27 tysięcy gospodarstw.