Gdyby parę tygodni temu ktoś im powiedział, że właśnie taką nagrodę główną wygrają w walentynkowym konkursie "Echa Dnia", kazaliby mu zejść na ziemię.
Dlatego tu potrzeba było kogoś z głową w chmurach.
Tym kimś okazała się ich najstarsza córka, 15-letnia Patrycja, która przeczytała w "Echu Dnia" informację o konkursie i wysłała SMS-a z telefonu mamy. - Gdy zadzwoniono do nas z redakcji z wiadomością o wygranej, myślałam, że ktoś sobie robi żarty - opowiadała pani Monika. - Zaskoczenie było jeszcze większe, kiedy okazało się, że polecimy balonem! - dodała.
W podniebny rejs postanowili wybrać się całą rodziną. Z Grupą Lotniczą Roleski, dowodzoną przez Krzysztofa Rękasa, umówili się na niedzielę. Pogoda na szczęście okazała się naszym sprzymierzeńcem.
Punktem startowym były pola koło Jarosławic. Jako pierwsi w przestworza wzbili się pan Sławomir z 7-letnim synem Dominikiem, później pani Monika z Patrycją, a na końcu 12-letnia Weronika.
Półgodzinne loty na wysokości pół kilometra nad ziemią w wiklinowym koszu dostarczyły fantastycznych przeżyć i potężnej dawki adrenaliny. Ale nikt się nie bał! - Ludzie byli jak mrówki, domki jak klocki, samochody jak zabawki - mówił po wylądowaniu Dominik.
- Bardzo fajna przygoda, było super - dodała Weronika.
Potem był obowiązkowy lotniczy chrzest, czyli spalenie kosmyka włosów na znak, że śmiałkom niestraszny był buchający nad głową ogień, który napędzał balon, posypanie głowy ziemią i klaps w pupę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?