Czuwaj Przemyśl - KSSPR Końskie 26:32 (14:15).
KSSPR: Witkowski, Wnuk - Sękowski 5, Bodasiński 1, Pilarski, Szczepanik 5, Matyjasik 8, Dobrowolski 4, Smołuch 6, A. Bąk 3.
Wygraną w Przemyślu drużyna KSSPR zadedykowała pamięci zmarłego w sobotę Stanisława Przybylskiego - ojca trzech byłych zawodników klubu - Marka, Krzysztofa i Michała. Tego ostatniego, trenera zespołu, w Przemyślu zastąpił Wojciech Jasnos.
Pierwsza faza spotkania była wyrównana, w 10 minucie Czuwaj prowadził 6:4. Po kwadransie zaczęła się zarysowywać przewaga gości, którzy w 25 minucie objęli prowadzenie 13:10. Do przerwy prowadzili jednak minimalnie.
Po zmianie stron mecz znów się wyrównał, w 35 minucie przemyślanie doprowadzili do remisu 16:16, a sześć minut później wygrywali 19:18. Punktem zwrotnym pojedynku była 43 minuta, kiedy był remis 20:20. Zespół z Końskich zaczął grać świetnie w obronie, pociągnął kontratak i zdobył cztery gole z rzędu.
- Ciężko zapracowaliśmy na tę wygraną. Zadecydowała dobra obrona, ale i atak pozycyjny i skuteczność wyglądały dobrze. Ważne było to, że w momentach, kiedy graliśmy w osłabieniu, drużyna grała bardzo roztropnie, szanowała piłkę i nie traciliśmy bramek - komentował kierownik drużyny KSSPR, Zbigniew Stępień.
WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
