Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrane Hetmana Włoszczowa i Czarnych Połaniec w czwartej lidze

/dor/
Czarni Połaniec wygrali 2:1 z Sokołem Rykoszyn, dwie bramki zdobył Adrian Gębalski.
Czarni Połaniec wygrali 2:1 z Sokołem Rykoszyn, dwie bramki zdobył Adrian Gębalski. Fot. Dorota Kułaga
Czarni Połaniec i Hetman Włoszczowa wygrali swoje mecze w 27. kolejce IV ligi.

Tomasz Kiciński, trener Czarnych Połaniec:

Tomasz Kiciński, trener Czarnych Połaniec:

- Moi podopieczni w kolejnym meczu zafundowali duże emocje w końcówce. Trzeci raz zapewniliśmy sobie zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Szczęśliwie wygraliśmy to spotkanie, ale graliśmy poważnie osłabieni - bez Mikody, Brzostowicza, Cecota i Jasińskiego. Dziękuję młodzieżowcom, po raz kolejny spisali się bardzo dobrze.

Hetman Włoszczowa - Lubrzanka Kajetanów 4:2 (3:2), Paweł Rak 4, Łukasz Orzeł 14, Marcin Jarmuda 30, Michał Tkacz 85 - Tomasz Lipski 41, 42.
Hetman: Janicki - Musiał, Szwajkowski, G. Małek, M. Małek - Babyn (89 Ścisłowski), Jarmuda, Rak, Suchecki - Bąk (70 Tkacz), Orzeł.
Lubrzanka: Moćko - B. Bracha, Jagodzki, Treter, Supierz - Cedro, Foks, Zwierzyński, H. Janyst (82 Chmiel) - T. Janyst, Lipski.

- Po trzydziestu minutach prowadziliśmy 3:0 i chyba uwierzyliśmy, że ten mecz jest już wygrany. W ciągu dwóch minut przez niefrasobliwość w obronie straciliśmy dwie bramki. W drugiej połowie spotkanie dalej toczyło się pod nasze dyktando, gol Michała Tkacza postawił kropkę nad "i" - powiedział Ireneusz Stawowczyk, trener Hetmana.

Czarni Połaniec - Sokół Rykoszyn 2:1 (0:0), Adrian Gębalski 85, 90+3 z karnego - Kamil Domagała 87.
Czarni: Szczęsny - Obierak, Pławski, Witek, Kosatka - Drzazga (88 Golba), Nowak, Janowski, Rzepa (46 Dyl) - Kamiński, Gębalski.
Sokół: Sroka - Łabędzki (88 Kryczka), Poddębniak, Krzeszowski, P. Wijas - M. Wijas, Domagała, Kosiński, Sidło - B. Wijas, M. Kleszcz (85 Król).

W ekipie gospodarzy bardzo dobry mecz rozegrał Adrian Gębalski, który w dalszym ciągu jest w kręgu zainteresowań grającego w ekstraklasie GKS Bełchatów.

- Bardzo boli nas ta porażka, bo zagraliśmy poprawnie. Pod względem piłkarskim Czarni byli lepszym zespołem, ale udało nam się wyrównać i wydawało się, że z Połańca wywieziemy remis, który bardzo nas zadowalał. Niestety, w 93 minucie sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny, który nas załamał. Straciliśmy gola i tym samym jeden punkt - mówił Paweł Wijas, grający trener Sokoła Rykoszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie