Tak szacownego grona oficjalnych gości nie było tu na podsumowaniach przez minione 20 lat. Organizatorzy cieszyli się, gdy zjawił się prezydent miasta. Starachowickich spółdzielców w tym roku zaszczycili swoją obecnością: wojewoda Agata Wojtyszek, starosta starachowicki- Dariusz Dąbrowski, Agata Gałka- Bernacka- jego zastępca, Marek Materek- prezydent Starachowic, Ewa Skiba- zastępca prezydenta, równocześnie mieszkanka spółdzielczego osiedla Skarpa. Był Andrzej Pruś, wiceprzewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego, równocześnie doradca pani wojewody. Wszyscy najważniejsi goście zabierali głos, chwaląc spółdzielców i ich dokonania.
Było to 21 spotkanie Rady Nadzorczej i Zarządu Spółdzielni ze spółdzielczymi działaczami. Prowadziła je Justyna Zaczyńska- przewodnicząca Rady Nadzorczej. Do sali Spółdzielczego Domu Kultury przyszło w czwartek około 100 najaktywniejszych działaczy Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, na czele z przewodniczącymi Rad Osiedli. Są to: Krystyna Olesińska- osiedle Majówka, Stanisław Cieślik- Młynówka, Ryszard Ludwiński- Skałka, Lucyna Filus- Skarpa, Lucjan Kotowski- Szlakowisko.
Rok 2015 w Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie mieszka trzecia część mieszkańców Starachowic, prezes Marek Skiba uznał, jako trudny, ale udany. Na przykład remonty, bez kredytów bankowych, wykonano za 6 mln zł.
"PO chciała zniszczyć spółdzielczość mieszkaniową"
Taką stanowczą tezę zaprezentował Marek Skiba, prezes Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, wygłaszając referat podsumowujący 2015 rok.
-Nie sprawdziły się wizje podziału i likwidacji spółdzielni mieszkaniowych, forsowane przez niektórych polityków. (…)głównie za sprawą Platformy Obywatelskiej, mającej w tym konkretny interes, spółdzielczość mieszkaniowa pozostawała w kleszczach wręcz nienawiści politycznej rządzących naszym państwem. Za wszelką cenę, różnymi metodami, próbowano zniszczyć spółdzielnie, proponując w to miejsce alternatywę świetlanej wizji wspólnot mieszkaniowych, prywatnych zarządców i deweloperów. (…) Zawsze będę pamiętał aroganckie i mocno ironiczne słowa wypowiedziane do działaczy samorządowych naszej spółdzielni przez, na szczęście byłego, bardzo pewnego siebie prezydenta miasta” To wasza spółdzielnia jeszcze istnieje?”- między innymi stwierdził prezes Marek Skiba.
-Te doroczne spotkania, są bardzo ważnym elementem integracji naszych 20 tys. mieszkańców, z sześciu tysięcy spółdzielczych mieszkań. Bez tych 400 ludzi, zaangażowanych w rady osiedli i rady nieruchomości, nie byłoby możliwe dobre funkcjonowanie naszej spółdzielni- powiedział nam prezes Marek Skiba.
Tym razem nie było gwiazd polskiej estrady w programie artystycznym. Zaprezentowali się młodzi wykonawcy ze starachowickich placówek kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?