We wrześniu ubiegłego roku w miejscowości Święcica, w gminie Rytwiany powstał unikalny - szydełkowy przystanek. Jest obłożony szydełkową powłoką, do której przyszyte są przeróżne ozdoby. Płachty wykonane na szydełku są różowe, a wśród ozdób znajdują się na przykład: kwiatki, serduszka, motylki czy zwierzątka. Przystanek umiejscowiony jest na końcu wsi, przy drodze, która prowadzi z Rytwian. Od razu rzuca się w oczy i wita wszystkich, którzy przyjeżdżają do tej miejscowości lub po prostu poruszają się tą drogą.
Historia przystanku sięga czerwca 2019 roku i rozpoczyna się na warsztatach dietetycznych w Święcicy. Zgromadziło się na nich wiele osób, a swoją obecnością zaszczyciła także niesamowita artystka z Nowego Jorku, Agata Olesiak, której szydełkowe prace były recenzowane między innymi przez CNN i New York Times. Olek bo taki pseudonim ma Agata potrafi wyszydełkować dosłownie wszystko. Szydełkuje działa sztuki, rowery, mieszkania, rzeźby, a nawet ludzi i do kolekcji postanowiła dołożyć święcicki przystanek. Co ciekawe artystka przyleciała odwiedzić swoich bliskich i przejeżdżając prze Święcicę na rowerze zajrzała na warsztaty, gdzie szybko nawiązała znajomość z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich w Święcicy i członkami Stowarzyszenia Wspólne Dobro Naszej Wsi Święcica. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko. Agatą Olesiak postanowiła zostać trochę dłużej w Polsce i poprowadzić warsztaty szydełkowania, w ramach których powstał ten niesamowity przystanek. Jego pomysłodawczynią była Sylwia Bielaska, a pod czujnym okiem Agaty Olesiak, największym zaangażowaniem w ozdabianiu obiektu odznaczali się: Edyta Motyl, Ewelina Ptak, Tomasz Idzik, Mariusz Bielaska, Szymon Kuczmanski, Iwona Majczak, Agnieszka Mazur, Irena Pogorzelska, Władysław Król, Stanisława Kalina, Bogumiła Sojda, Bogumiła Oleksiak oraz Agnieszka i Tomasz Pawelscy z Wilkowej.
Przystanek cieszy się niezmienną popularnością od prawie 9 miesięcy i mimo różnych anomalii pogodowych ciągle zachowuje swój wyjątkowy wygląd, mimo iż nikt na stałe się nim nie opiekuje. - Przystankiem nikt się nie zajmuje i nikt nie pilnuje, ale rzeczywiście ząb czasu nie nadszarpnął jego wizerunku. Nie ukrywam, że sama jestem pod wrażeniem. Chociaż zrobił się już nieco blady od słońca to nadal wygląda pięknie w słoneczne dni. Plan był taki, że po zimie na pewno będzie zniszczony i miał być rozebrany na wiosnę. Zima w tym roku była jednak łagodna i wielkich szkód nie narobiła, a przystanek stoi do dzisiaj - mówi nam Ewelina Ptak, z Koła Gospodyń Wiejskich w Święcicy, która brała udział w tworzeniu tego wyjątkowego dzieła.
Drugim powodem, dla którego przystanek ciągle zachowuje swoją pierwotną formę jest to, że nie padł on nigdy ofiarą aktów wandalizmu. - Fajne jest to, że nawet młodzież potrafi się zachować widząc u siebie na wiosce takie dzieło. Z przystanku nie zginęło nic, nawet pompony wiszą do tej pory. Jedynie co, to bałwan stracił nos - śmieje się Ewelina Ptak i dodaje: myślę, że mieszkańcy są dumni z tego iż mieszkają tam gdzie znajduje się ten uroczy, szydełkowy przystanek.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?