Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowe zwycięstwo Korony z Polonią Warszawa w Młodej Ekstraklasie

/SAW/
Fot. Sławomir Stachura
W meczu piłkarskiej Młodej Ekstraklasy Korona Kielce wygrała na wyjeździe z Polonią Warszawa 1:0 (1:0). Bramkę w 19 minucie zdobył Radosław Szmalec.

Polonia Warszawa - Korona Kielce 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Radosław Szmalec 19 min.
Korona: Małecki - Zawadzki , Wrześniewski , Bednarski , Kal (46. Sylwestrzak ) - Papka (79. Słomka), Vanja Marković (46. Ivan Marković ), Szmalec, Kwiecień (60. Jeziorski), Kotarzewski, (68. Jaśkiewicz), Angielski (46. Załęcki).
Polonia: M. Olczak - Joczys, Rusak (46. Czarnecki), S. Olczak (71. Hernik), Pielak, Dźwigała (46. Antczak), Duda, Kopciński(80. Majczyna), Wrzesiński (71. Krajewski) - Cichowski (46. Kowalczyk), Luksa.
Kartki: czerwona: Maciej Joczys (90 min. Polonia - za drugą żółtą). Żółte: S. Olczak, Joczys (Polonia), Małecki, Zawadzki, Bednarski, Jeziorski. Sędziowała: Beata Wosiewicz (Krosno). Widzów: 30.

Korona zajmuje wyższe miejsce w tabeli i było to widać na boisku. W Nadarzynie, gdzie rozgrywa swoje spotkania młoda Polonia, kielczanie od początku mieli przewagę i dosyć szybko zdobyli prowadzenie. W 19 minucie po bardzo ładnej zespołowej akcji Bartosz Papka dograł w pole karne do Radka Szmalca, a ten precyzyjnym strzałem w długi róg zmusił do kapitulacji bramkarza Polonii. Korona grała bardzo dobrze i rzadko dopuszczała rywala pod własne pole karne. Sama natomiast miała kolejne dobre okazje do zdobycia bramki. Przed przerwą jedną z nich zmarnował Vanja Marković, który próbował przewrotką uderzać piłkę, ale strzał był niecelny, a w drugiej połowie jego brat bliźniak Ivan mógł wpisać się na listę strzelców, lecz jego uderzenie również było niecelne.
W 74 minucie na listę strzelców mógł wpisać się też Papka, który sam wypracował sobie dobrą sytuację. Piłka po jego uderzeniu również minęła słupek.

- W sumie to tych dobrych akcji, po których mogły paść kolejne bramki było więcej, ale z reguły gdzieś brakowało tego ostatniego podania czy precyzji w polu karnym Polonii. Gospodarze właściwie nie wypracowali sobie żadnej klarownej okazji, nie licząc dosyć chaotycznych wrzutek w samej końcówce meczu, które wprowadziły trochę nerwowości w nasze poczynania. Ale w sumie jestem zadowolony, bo rozegraliśmy niezły mecz - przyznał Tomasz Wilman, trener Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie