Wyklęci, ale niezapomniani. Uczciliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Kielcach (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 10 na cmentarzu Kielce-Piaski. Tam spotkało się dwieście osób pod pomnikiem poświęconym pamięci żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość zamordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa w kieleckim więzieniu.

Żołnierzy wyklętych wspominał Leszek Bukowski, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Mówił o pracach ekshumacyjnych prowadzonych w miejscach, gdzie pochowano żołnierzy.
- Prace prowadzone są w Warszawie. Sądzę, że przyjdzie czas i na Kielecczyznę. Taką deklarację uzyskałem wczoraj od doktora Andrzej Zawistowskiego, dyrektora biura edukacji publicznej Instytutu Pamięci Narodowej - mówił Leszek Bukowski.

Po zakończeniu ekshumacji w Warszawie mają być ekshumowane zwłoki "żołnierzy wyklętych" na Kielecczyźnie. Naczelnik Bukowski mówił też o sensie walki "żołnierzy wyklętych".

- Usłyszałem pytanie "a po co było walczyć, skoro walka była z góry przegrana?". W dokumentach IPN znalazłem motto, które jest odpowiedzią na to pytanie. Brzmi ono "Walka beznadziejna, walka o sprawę z góry przegraną bynajmniej nie jest walką bez sensu. Wartość walki tkwi nie w szansach na zwycięstwo w sprawie, którą się ją podjęło, ale w wielkości tej sprawy. To myśl profesora Henryka Elzenberga - mówił Leszek Bukowski. Modlitwę za zmarłych odprawił ksiądz Jacek Kopeć, dyrektor Zespołu Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej imienia Świętego Stanisława Kostki.

Główne uroczystości odbyły się po godzinie 18 przed pomnikiem Armi Krajowej na skwerze Stefana Żeromskiego. W okolicznościowej przemowie wicewojewoda świętokrzyski Grzegorz Dziubek odpowiedział na pytanie, co dziś znaczą słowa Bóg-Honor-Ojczyzna.
- To biografie tych wybitnych, wspaniałych Polaków, żołnierzy wyklętych. To oni swoją postawą dali nam szansę być Polakami. To bohaterowie - mówił Dziubek.
Na telebimie zaprezentowano sylwetki trzech postaci: Franciszka Jaskulskiego "Zagończyka", Stanisława Zielińskiego "Igły" oraz Aleksandra Młyńskiego "Drągala".

- Za wierność ojczyźnie w jej służbie oddali coś najcenniejszego: życie - podkreślił Leszek Bukowski.
Obecni zmówili modlitwę za bohaterów. Pod pomnikiem złożono wieńce.
O godzinie 19 w Wojewódzkim Domu Kultury otwarto wystawę "Bić się do końca", a pół godziny później odbył się pokaz filmowy "Wyklęci. Żołnierze, których miało nie być".