Wyłudzała pożyczki na pracowników? Była powiatowa lekarz weterynarii z Jędrzejowa przed sądem

Sprawa związana z „lewymi” kontrolami wyszła na jaw pod koniec kwietnia 2019 roku. Po audycie Wojewódzkiego Inspektora Weterynarii w Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Jędrzejowie wykazano nieprawidłowości w rozliczeniach finansowych. Kobieta została wówczas zawieszona w obowiązkach.

Po ujawnieniu sprawy Tadeusz Kulkiewicz, ówczesny Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Weterynarii mówił wówczas „Echu Dnia”: - Kobieta formalnie została zawieszona w obowiązkach Powiatowego Lekarza Weterynarii w Jędrzejowie do czasu wyjaśnienia sprawy. Po przeprowadzonej przez nas kontroli w tej instytucji okazało się, że są pewne nieprawidłowości w rozliczeniach finansowych sięgające kwoty do 30 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że pieniądze zostały wypłacone za kontrole, których w rzeczywistości mogło nie być, ponieważ w znacznej ilości brakuje protokołów z tych kontroli. W związku z tym, o możliwości popełnienia przestępstwa została powiadomiona Prokuratura Rejonowa w Kielcach.

Śledztwo wykazało, że kobieta przeprowadziła prawie 400 fikcyjnych kontroli związanych z bioasekuracją gospodarstw i przywłaszczyła z tych kontroli ponad 27 tysięcy złotych. W ubiegłym roku kobieta przyznała się do winy i poddała dobrowolnie karze. Sąd skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, kuratorski dozór i przepadek majątku w kwocie 27 tysięcy złotych.

W maju tego roku – jak informowali jędrzejowscy śledczy – kobieta stanęła ponownie przed sądem. Tym razem chodzi o wyłudzenie pożyczek w tak zwanych „chwilówkach” na kwotę około 800 tysięcy złotych. - Z ustaleń śledztwa wynikało, że kobieta miała podrabiać podpisy swoich pracowników, otwierać na ich nazwiska konta w bankach i zaciągać, w ich imieniu, pożyczki – przekazywali jędrzejowscy prokuratorzy.

Kobieta w sądzie złożyła wyjaśnienia i częściowo przyznała się do zarzucanych jej czynów. Może jej grozić nawet 10 lat więzienia.