Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek koło Łoniowa. Prowadzący nieprzytomny, dziecko zabrał śmigłowiec!

(MINOS)
Kierowca zasłabł i samochód, w którym była rodzina z dwójką dzieci zjechał z drogi w pole - do takiego wypadku doszło w środę na krajowej „dziewiątce” w okolicach Łoniowa w powiecie sandomierskim.

ZOBACZ TAKŻE:
Brama wjazdowa przygniotła 2-letniego chłopca. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Katowicach

(Dostawca: x-news)

Dramatyczne sceny rozegrały się kilka minut przed godziną 10. Land roverem w kierunku Rzeszowa jechała czteroosobowa rodzina. Pasażerami auta prowadzonego przez 41-letniego mężczyznę byli jego 39-letnia żona, 17-letnia córka i 7-letni syn.

- Nasze pierwsze ustalenia wskazują, że mężczyzna zasłabł za kierownicą. Samochód zjechał na prawą stronę trasy, przejechał przez rów i wjechał w pole. Zatrzymał się dopiero około 50 metrów od drogi - relacjonowała sierżant Paulina Mróz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.

Po sygnale o wypadku na miejsce ruszyli policjanci, pogotowie, druhowie ochotnicy z Łoniowa oraz dwa zastępy strażaków z Sandomierza.

- Jeszcze przed dotarciem pierwszego z naszych zastępów karetka zabrała do szpitala nieprzytomnego kierowcę land rovera. Obecny na miejscu lekarz zdecydował, że młodsze z dzieci, które były pasażerami wozu, powinno zostać przetransportowane do szpitala śmigłowcem. Strażacy zabezpieczyli lądowanie i start maszyny - uzupełniał kapitan Sylwester Kochanowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie