Wypadek na placu zabaw w Staszowie. Życie dziecka zagrożone
Do wypadku doszło w czwartek około godzimy 19.40 na placu zabaw w staszowskim Parku imienia Górników Siarkowych.
- 11-latek przyszedł tu z kolegą, u którego miał spędzać noc. Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że kiedy chłopiec próbował dostać się na karuzelę, na której kręciły się inne dzieci, siła odrzuciła go i uderzył w pająka do wspinania się
– opowiadała aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
11-latek stracił na chwilę przytomność. Na miejsce wezwany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Strażacy po kontakcie radiowym zabezpieczyli wskazane przez pilota śmigłowca. Maszyna bezpiecznie lądowała, a po tym jak dziecko znalazło się na jej pokładzie wystartowała – mówił brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta staszowskiej straży pożarnej.
Gdy śmigłowiec zabierał chłopca, ten był przytomny, lekarze oceniali jednak, że dziecko z obrażeniami głowy i kręgosłupa jest w stanie zagrażającym życiu. 11-latek trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
W piątek rzecznik prasowy placówki Anna Mazur–Kałuża informowała: - Chłopiec przebywa na oddziale intensywnej terapii dziecięcej. Lekarze przekazują, że jego stan się ustabilizował i w tym momencie nie ma zagrożenia życia.
Zobacz zdjęcia z akcji ratunkowej na placu zabaw w Staszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?