Policjanci bardzo oszczędnie udzielali informacji o wypadku. Wiadomo, że polonez uderzył 2,5-letnią dziewczynkę. Dziecko nie przeżyło.
- Kierowca odjechał, porzucił auto w tej samej miejscowości, po czym oddalił się - mówił we wtorek wieczorem Michał Kowalczyk, oficer prasowy jędrzejowskiej policji.
Na miejscu pracowała ekipa techników, prokurator. Kolejna grupa policjantów poszukiwała właściciela poloneza i starała się ustalić, czy to on w chwili nieszczęścia kierował samochodem. Wieczorem funkcjonariuszom udało się skontaktować telefonicznie z właścicielem pojazdu, który powiedział im, że jest w miejscowości Koryczany w województwie śląskim. Około godziny 20.40 dotarli do niego. To 46-latek z miejscowości Przełaj, w której doszło do tragedii. Był trzeźwy.
- Trwa szczegółowe wyjaśnianie wszystkich aspektów tej tragedii - dodaje Michał Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?