W środę w samo południe kieleccy strażacy dostali od pogotowia sygnał, że na trasie w Piasecznej Górce doszło do wypadku. Na miejsce ruszyły cztery zastępu ratowników. Pierwsi dotarli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Morawicy.
- Jak się okazało, honda civic wbiła się prawą stroną pod naczepę tira - opowiada Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej w Kielcach i uściśla: - Volvo z naczepą stało na poboczu, bo złapało gumę. Kierowca wymieniał koło. Gdy był pod naczepą, wbiła się pod nią honda. Kierowca tira miał wiele szczęścia. Nic mu się nie stało a osobówka zatrzymała się bardzo blisko miejsca, w którym był.
Jeszcze przed przyjazdem strażaków osoby znajdujące się na miejscu wypadku pomogły 24-latkowi prowadzącemu hondę wydostać się z niej. Strażacy opatrzyli mężczyznę, założyli mu kołnierz ortopedyczny i przekazali rannego załodze karetki. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Andrzej Baran z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji uzupełniał, że 24-latek miał około 0,28 promila alkoholu w organizmie. Prowadzenie wozu w takim stanie jest wykroczeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?