Chodzi o kraksę, do jakiej doszło w czwartek po godzinie 19.30 na prostym odcinku krajowej „dziewiątki”, na wysokości miejscowości Zakrzów w powiecie sandomierskim.
- Od Lipnika w kierunku Klimontowa jechał bus, volkswagen transporter. Trzeźwy 36-letni kierowca z Ukrainy wiózł nim czwórkę pasażerów. Nasz wstępne ustalenia wskazują, że prowadzący busa w niedozwolonym miejscu chciał wyprzedzić mitsubishi carisma. Tym ostatnim jechała 19-latka. Chciała akurat skręcić w lewo w kierunku Zakrzowa. Bus uderzył w lewą tylną część osobówki - relacjonował starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Zaalarmowane służby ratunkowe ruszyły na pomoc. Pierwsi na miejscu byli strażacy ochotnicy z Zakrzowa i Klimontowa.
- Gdy druhowie dotarli na miejsce bus stał na jezdni zaś osobówka przewrócona na dach leżała poza drogą. Strażacy udzielili pierwszej pomocy trójce poszkodowanych z mitsubishi, potem osoby te zostały przejęte przez załogi karetek i zabrane do szpitala - opowiadał kapitan Sylwester Kochanowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.
W mitsubishi prócz nastoletniej kierującej była jeszcze dwójka pasażerów: 64-letnia kobieta i 68-letni mężczyzna. Po godzinie 1 w nocy z czwartku na piątek policjanci dostali sygnał, że 64-latka zmarła.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny finał spaceru. Pirat drogowy zignorował światła i przejechał psa
(Źródło: TVN24. Dostawca: x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?