- Ford focus uderzył w opla astrę stojącego na poboczu. Przy oplu znajdowały się dwie osoby zajmujące się zmianą koła. Na szczęście nic im się nie stało. Ford po wypadku zjechał przodem do rowu, zaś uderzony opel wypadł z drogi i dachował - relacjonował na gorąco Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Gdy nie miejsce wypadku dotarli pierwsi ratownicy - strażacy ochotnicy z Woli Jachowej, 39-letni kierowca forda był w rozbitym aucie.
- Strażacy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, założyli mu kołnierz ortopedyczny, podali tlen. Potem wydobyli kierowcę z auta. Nie było konieczności użycia sprzętu hydraulicznego - relacjonuje Robert Sabat. 39-latek z forda został zabrany do szpitala. Mężczyzna był trzeźwy.
Prócz druhów z Woli Jachowej na miejscu wypadku działały trzy zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?