Dramatyczny wypadek w Śladkowie Małym w powiecie kieleckim. Fiat uderzony przez dostawczaka, zderzył się z tirem. Kierowca osobówki, strażak wracający z pracy do domu, trafił do szpitala.
Około godziny 8.30 we wtorek służby ratunkowe dostały sygnał o wypadku na trasie Chmielnik - Busko w Śladkowie Małym. Na miejsce ruszyły pogotowie, policja i dwa zastępy strażaków z Chmielnika. Na miejscu okazało się, że ratunek jest potrzebny ich 33-letniemu koledze z jednostki, którego nieszczęście spotkało, gdy wracał z pracy.
Z ustaleń policjantów wynikało, że 33-letni strażak prowadzący seicento, chciał skręcić w lewo. Gdy zatrzymał się, by przed manewrem przepuścić ciężarówkę jadącą z przeciwka, w tył jego wozu wjechał dostawczy MAN.
-Uderzona osobówka została popchnięta na jadącą z przeciwka ciężarową scanię - informował Andrzej Baran z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
-Fiat popchnięty przez MAN-a obrócił się na jezdni i ciężarówka uderzyła w jego tył. Po wypadku kierowca był uwięziony w rozbitym seicento. Strażacy pod nadzorem lekarza użyli sprzętu hydraulicznego, by umożliwić dostęp do ich rannego kolegi. Potem został on zabrany przez pogotowie - uściślał Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Po kraksie fiat i ciężarówka zatrzymały się na drodze, zaś dostawczy MAN znajdował się częściowo w rowie. Droga była całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?