Wypadek w Soboszowie. W zderzeniu zginął 18-letni chłopiec

ZOBACZ TAKŻE
Info z Polski: Znaleziony na śmietniku noworodek walczy o życie. Przegląd najważniejszych informacji z kraju

(Źródło:vivi24)

Dramat rozegrał się krótko po godzinie 12.30 na prostym odcinku wojewódzkiej trasy w miejscowości Soboszów. W kierunku Buska jechały ciężarowy DAF z naczepą wiozący ładunek cegieł, a za nim fiat cinquecento. Tego ostatniego prowadził 18-latek, który prawo jazdy ma od kilku miesięcy. Jechał z pasażerem – rówieśnikiem. Ten siedział na przednim fotelu obok kierowcy.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że fiat cinquecento uderzył nagle w tył naczepy jadącego przed nim ciężarowego DAF-a, którym kierował 38-latek - informował na gorąco starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Pierwsi z pomocą ruszyli kierujący z innych aut. Potem na miejsce dojechało pogotowie i pięć zastępów strażaków, w tym ochotnicy z pobliskiej Sokoliny.
- Po uderzeniu osobówka odbiła się od naczepy. Ostatecznie samochody zatrzymały się w odległości około 30 metrów od siebie. Zderzenie zniszczyło przednią szybę i słupki fiata. Samochód był tak mocno uszkodzony, że nieprzytomnego pasażera można było wydobyć bez użycia specjalistycznego sprzętu – mówił starszy kapitan Krzysztof Jach, oficer prasowy kazimierskiej straży pożarnej.
Strażacy ułożyli mężczyznę na desce i przekazali załodze pogotowia, a sami zajęli się uwolnieniem z wraku przytomnego kierowcy.
- Sprzętem hydraulicznym wyważyliśmy drzwi i obcięliśmy kawałek słupka. Gdy ewakuowaliśmy kierowcę, lekarz poinformował, że pasażer nie żyje – uzupełniał Krzysztof Jach.

Kierowcy ciężarówki nic się nie stało. 18-latek prowadzący golfa został przetransportowany do szpitala w Busku. Policjanci sprawdzili obu mężczyzny alkomatem. Kierowcy byli trzeźwi.