Wypowiedzi po meczu Korony Kielce z Polonią Bytom

Edi Andradina, napastnik Korony: -Nie tak miało wyglądać to spotkanie. W pierwszej połowie graliśmy bardzo słabo, popełniliśmy kilka błędów, które nie powinny się zdarzyć. Po przerwie było lepiej, szybko zdobyliśmy dwie bramki, ale czerwona kartka utrudniła nam zadanie. Później była druga czerwona kartka dla Maćka Korzyma i szacunek dla zespołu za to, że walczył do końca i w tej trudnej sytuacji wywalczył remis. Chociaż przed meczem ten punkt na pewno nikogo z nas by nie zadowolił.

Pavol Stano, obrońca Korony: -Fatalnie ułożył nam się ten mecz. W drugiej minucie miałem szansę, żeby zdobyć bramkę. Może gdybym ją wykorzystał, to spotkanie wyglądałoby inaczej. A tak po 45 minutach było 0:2. W przerwie padły ostre słowa, zmobilizowaliśmy się. W drugiej połowie szybko odrobiliśmy dwie bramki. Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz, nie udało się, szkoda.

Marcin Radzewicz, pomocnik Polonii: -Dla kibiców mecz był ciekawy, dużo bramek, emocji, czerwone kartki. Cieszę się, że udało mi się strzelić gola, ale jako zespół nie jesteśmy zadowoleni z wyniku. Jeśli w Kielcach zdobywa się trzy bramki, to taki pojedynek trzeba wygrać. Mamy chyba większy niedosyt po tym spotkaniu niż Korona. Na pewno plusem jest to, że udowodniliśmy, że jesteśmy zespołem z charakterem. Mimo przeciwieństw, o których wszyscy wiedzą, staramy się walczyć z determinacją dla siebie, kibiców i dla klubu.

Kamil Kuzera, obrońca Korony: -W piątek obchodziłem 28 urodziny, jestem wdzięczny kibicom za to, że o mnie pamiętali i skandowali moje nazwisko. Dziękuję im za ten miły gest, mam nadzieję, że już niedługo będę się mógł odwdzięczyć na boisku.

Maciej Tataj, napastnik Korony: -Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, dwie czerwone kartki, mimo wszystko cieszymy się z tego punktu. Wyszliśmy z bardzo trudnej sytuacji, myślę, że drużyna pokazała trochę charakteru. Słyszałem, że w tej sytuacji w drugiej połowie nie było spalonego, ale mówi się trudno. Nic już nie zmieni decyzji sędziego.