Pierwsze chwile na wolności
(fot. Przemysław Chechelski)
- Zadzwonił do mnie rolnik twierdząc, że znalazł ogromnego ptaka. Mówił, że dał mu do jedzenia ryby. Gdy podał mi jego rozmiary zorientowałem się, że chodzi o bielika. Zawiadomiłem Państwową Straż Łowiecką, która przewiozła ptaka do azylu przy technikum leśnym w Zagnańsku - opowiada Andrzej Kasica z Nadleśnictwa Jędrzejów.
- Był w stanie wycieńczenia głodowego oraz mocno zarobaczywiony. Nasi uczniowie prowadza sokolarnie od 30 lat, mają doświadczenie i go uratowali. Gdyby do nas nie trafił, na pewno nie przeżyłby najbliższego tygodnia - twierdzi Jerzy Pawiński z Technikum Leśnego w Zagnańsku, opiekun sokolarni.
Nie jest szkodnikiem
Leśnicy doprowadzali ptaka do formy w trzy miesiące. Teraz stwierdzili, że jest już wystarczająco silny, by sobie poradzić w naturze. W czwartek oddano go przyrodzie.
- Mogliśmy go wypuścić już wcześniej, czekaliśmy jednak aż zejdą ze zbiorników lody, by mógł swobodnie polować - mówi Jerzy Pawiński.
Wypuszczono go 10 kilometrów od miejsca, w którym został znaleziony. - Tu w pobliży jest gniazdo, w którego prawdopodobnie się wywodzi. Być może jest to właśnie jego okolica. Ptaki te żywią się rybami, a tu są stawy i duża ilość pożywienia - mówi Andrzej Kasica.
Jak twierdzi, hodowcy nie powinni się go jednak obawiać. - Jego łupem padają ryby słabe, chore lub śnięte. To za mało zwinny ptak ze względy na swoje rozmiary, by łapać zdrowe ryby - mówi.
Rzadki gatunek
Orzeł Bielik to bardzo rzadki gatunek. W Polsce jest około 500 par lęgowych. Jest on również symbolem narodowym. Znajduje się w naszym godle.
- Przez trzydzieści lat prowadzenia sokolarni jest to drugi bielik, który do nas trafił - mówi Jerzy Pawiński.
Jest to również drugi ptak tego gatunku znaleziony w powiecie jędrzejowskim. Na poprzedniego natrafiono jednak za późno. Był już martwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?