Mężczyzna ma także zapłacić 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Sprawa składowania niebezpiecznych odpadów przy ulicy Perłowej w Nowinach wyszła w połowie czerwca 2018 roku. Po skargach mieszkańców urzędnicy z gminy Sitkówka-Nowiny zlecili kontrolę terenu Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska. Kontrola wykazała, że znajduje się tam ponad 1300 kontenerów i 2000 beczek z chemikaliami. Teren został wtedy zabezpieczony przez strażaków i policjantów, którzy pilnowali go przez dobrych kilka dni.
Przedsiębiorca został zatrzymany i postawiono mu zarzut składowania niebezpiecznych odpadów niezgodnie z prawem. Na firmę została nałożona kara finansowa w kwocie 300 tysięcy złotych, która nie została uregulowana.
Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Rejonowym Kielcach. W środę, 30 października zapadł wyrok. Sąd, w wyroku łącznym, skazał mężczyznę na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności. Oskarżony ma także zapłacić 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
- Nie budziło wątpliwości sądu, że oskarżony składował odpady na wynajmowanej przez siebie działce w Woli Murowanej. Robił to w sposób nieprawidłowy i niezgodny z wymogami i przepisami. Sposób składowania odpadów doprowadził do wycieków tych odpadów, co mogło stanowić zagrożenia życia i zdrowia ludzi i spowodować istotne obniżenie wartości powietrza i gleby – wynika to jednoznacznie z opinii biegłego. Oskarżony miał możliwość kontrolowania tego, co znajduje się na terenie jego działki, gdyż to on decydował czy transport odpadów będzie tam rozładowywany. Mężczyzna, w ocenie sądu, kierował się chęcią łatwego zysku i nie przygotował się do prowadzenia działalności. Wiedzę czerpał z internetu, nie miał szkoleń i doświadczenia w prowadzeniu tej działalności – wyliczał sąd uzasadniając wyrok.
Warto dodać, że świadkiem w tym procesie miał być były wójt gminy Piekoszów – Tadeusz D. „Echo Dnia” informowało we wrześniu tego roku, że mężczyzna nie stawił się w tym procesie, gdyż został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Usłyszał zarzuty związane z działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej. Chodzi o przestępstwa przeciwko ochronie środowiska. Składowanie odpadów niebezpiecznych bez zezwolenia, narażenie na wystąpienie zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz środowisku. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawę tak zwanej „mafii śmieciowej”, o udział w której podejrzanym jest były samorządowiec prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Łącznie zarzuty usłyszało już kilkadziesiąt osób, śledczy nie wykluczają jednak kolejnych zatrzymań.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?