Wysłali pismo do związku i czekają na II ligę

Przypomnijmy, że na początku kwietnia Fart organizował turniej finałowy o awans do drugiej ligi z udziałem czterech zespołów. Ale naszej drużynie nie udało się zająć jednego z dwóch czołowych miejsc i stracili szanse na awans. Turniej w Kielcach wygrał SS MOSiW Międzyrzecz i bezpośrednio awansował do drugiej ligi, a drugie, barażowe miejsce zajął UKS Centrum Augustów (ostatecznie awansował bez konieczności rozgrywania baraży). Kielczanie zajęli miejsce trzecie wyprzedzając jedynie Błyskawicę Szczecin i zamknęli sobie drogę do awansu.

- No cóż, nie wykorzystaliśmy szansy, ale nie rezygnujemy z ubiegania się o prawo gry w drugiej lidze - mówi trener Makaryk. - Wysłaliśmy pismo do Polskiego Związku Piłki Siatkowej informujące o tym, że jesteśmy i finansowo i sportowo gotowi na grę w drugiej lidze. W naszej dyscyplinie zdarza się tak, że drużyny z różnych względów rezygnują z udziału w drugoligowych rozgrywkach, więc nie tracimy nadziei. Wszystko powinno wyjaśnić się pod koniec maja - dodaje grający trener zespołu, Krzysztof Makaryk.

Odkupując niejako miejsce od innego klubu, w drugiej lidze znalazł się w 2007 roku nowopowstały Fart Kielce, który już dwa lata później wywalczył awans na zaplecze PlusLigi, a w maju 2010 roku, po raz pierwszy w historii Kielc znalazł się w siatkarskiej ekstraklasie. Drużyna Politechniki Świętokrzyskiej Fart II nie ma aż tak ambitnych planów, ale chce grać w drugiej lidze i być zapleczem dla grającej w PlusLidze ekipy Farta.

Kielecki zespół wciąż trenuje w hali Politechniki Świętokrzyskiej i czeka na ostatecznie rozstrzygnięcie. W drugiej lidze rywalizacja odbywać się będzie w czterech grupach, a rozgrywki rozpoczną się najprawdopodobniej w drugiej połowie września.

- Treningi mamy zaplanowane do końca maja. Jeśli będziemy w nowym sezonie grać w drugiej lidze, to na pewno wzmocnimy się. Ale na razie za wcześnie o tym mówić - twierdzi Krzysztof Makaryk.