AZS UJK Kielce – Grunwald Ruda Śląska 35:20 (20:10)
AZS UJK: Czerwiński, Drozd – Dobrowolski 2, Papaj 2, Curyło 3, Hady 1 (1), Wójcik 2, Dylewicz, Szafarczyk 7 (4), Siedlarz 6, Bysiak 1, Boszczyk 1, Kumański 4, Sornat 3, Grzesik 3.
Dla kielczan to był pierwszy ligowy mecz w sezonie, bo w pierwszej kolejce pauzowali. Drużyna trenera Tomasza Błaszkiewicza zaprezentowała się bardzo dobrze, górując nad jednym z najlepszych zespołów poprzedniego sezonu (choć teraz nieco odmłodzonym) w każdym elemencie. – Widać było, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, zespół dobrze wygląda fizycznie, jest szybkość – mówił trener kielczan. Po meczu w szatni gospodarzy było bardzo głośno i bardzo wesoło.
W pierwszej połowie gospodarze zaproponowali bardzo twarde warunki gry w obronie, z czym Ślązacy, zwykle również grający twardo, nie mogli sobie poradzić. Stąd mnóstwo rzutów gości z nieprzygotowanych pozycji, które zwykle były niecelne. Jeszcze w 12 minucie było tylko 7:5 dla AZS UJK, ale druga faza pierwszej części należała zdecydowanie do naszego zespołu, który kończył skutecznie niemal wszystkie ataki pozycyjne i zdobywał bramki z kontr. Bardzo dobrze prezentował się nowy zawodnik AZS UJK, Kamil Siedlarz, który wygrywał sytuacje jeden na jeden i albo zdobywał gole, albo zarabiał rzuty karne.
Na początku drugiej połowy Grunwald zmienił ustawienie obrony, grał 5-1, 5+1, momentami 4-2. Wprowadziło to małe zamieszanie w grze zespołu Kielc, ale trwało to tylko kilka minut. Nadal twarda gra naszego zespołu w obronie powodowała wprawdzie seryjne kary dwuminutowe, ale opłacało się to, bo nasi zawodnicy okresy osłabienia, nawet podwójnego, albo remisowali, albo wygrywali. W ostatnich minutach AZS UJK wykorzystało dobrą grę swojego bramkarza, Ignacego Drozda, który seryjnie wygrywał sytuacje sam na sam i mocno podkręcili końcowy wynik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?