Sambor Tczew – Korona Handball Kielce 23:35 (13:15)
Korona Handball: Hibner, Orowicz, Wałcerz – Czubaj 1, Zimnicka, Więckowska 8, Młynarska 2, Gliwińska 3, Kowalska 1, Repelewska 7, Skowrońska 2, Syncerz 4, Piecaba 2, Kędzior 5.
Dla kielczanek był to pierwszy mecz po trzytygodniowej przerwie. I widać to było w pierwszej połowie spotkania z ostatnią w tabeli drużyną Sambora. Zespól z Tczewa rozpoczął od prowadzenia 4:1. Po kilkunastu minutach kielczanki objęły wprawdzie minimalne prowadzenie, ale o ich grze nie można powiedzieć wiele dobrego. – Przede wszystkim było dużo strat, zgubionych piłek w ataku. Z tego dostawaliśmy kontry, Sambor zdobył z nich większość bramek w pierwszej połowie – mówił trener naszego zespołu, Tomasz Popowicz.
Zupełnie inaczej wyglądała druga połowa. Nasze zawodniczki wyszły na nią zmobilizowane i skoncentrowane i szybko powiększały przewagę. Pierwsze 10 minut po przerwie Korona Handball wygrała 7:1 i już do końca spotkania powiększała przewagę. – To już była nasza normalna gra – mówił Popowicz.
W następnej kolejce kielczanki podejmują SPR Olkusz. Mecz w sobotę, 8 kwietnia, o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?