Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa o krzemieniu przyciągnęła tłumy. Zwiedzający mogli spacerować po dnie... morza (zdjęcia, wideo)

Lidia Cichocka
Krzemień czarny.
Krzemień czarny. Ł. Zarzycki
Z trudem mieścili się wszyscy chętni do obejrzenia wystawy Historia krzemienia w salach galerii Zachęta przy ul. Orlej.

Wystawa krzemienia w Muzeum Narodowym

Ale trudno się dziwić, bo zapowiedzi co zgromadzono na wystawie, tudzież zaangażowanie warszawskiej dekoratorki wnętrz do zaaranżowania całości rozbudzały ciekawość.

I rzeczywiście wystawa robi wrażenie. Pokazano na niej krzemień we wszystkich możliwych wydaniach: jako skałę, surowiec z którego wyrabiano narzędzia aż po bardzo misterną biżuterię. Kinga Mostowik zafrapowana krzemieniem, chociaż jak przyznała przed przyjazdem do Kielc miała o nim mgliste pojęcie, zaprosiła zwiedzających na dno morza. Podłoga z błyszczącej białej i czarnej materii sprawiała wrażenie wody. Rozsypane krzemienne fragmenty przykuwały uwagę a prezentacje multimedialne dopełniały obrazu. W gablotach zaprezentowano narzędzia, krzemienne pejzaże i portrety a także rzeźby i biżuterię.

Na wystawie zjawili się ich twórcy: Cezary Łutowicz, wielki propagator krzemienia, Krzysztof Piotrowski, Marian Kwiatkowski. Oni żałowali, że biżuteria jest zamknięta w szafkach. Dekoratorka musiała jednak zadbać o bezpieczeństwo eksponatów, chociaż jak sama przyznawała korciło ją by pokazać te drobiazgi bez szyby, w innej przestrzeni.

Kielecki rzeźbiarz Sławomir Micek przygotował na wystawę kilka rzeźb ozdobionych krzemieniami, bo sam jest wielbicielem. Zamiast krawata bardzo często nosi bolo zrobione specjalnie dla niego. - Podpatrzyłem to u Pawła Pierścińskiego, on pierwszy nosił takie - wyjaśniał.

Krzemienną biżuterię ubrały także panie np. Stanisława Zbroja prezes Świętokrzyskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk Geologicznych, którego członkiem jest także Jan Chałupczak z Sandomierza. Do niego należy większość prezentowanych krzemieni, on jest bohaterem filmu pokazującego jak wygląda pozyskiwanie krzemieni i ich obróbka. Krzemień jest jednym z trudniejszych kamieni do okiełznania. Wiedząc o tym z szacunkiem patrzy się na krzemienne plastry i biżuterię.

Kielczanie, którzy odwiedza wystawę w zwykły dzień będą mogli nacieszyć nie tylko oczy, ale i uszy. Wystawie towarzyszy bowiem muzyka, ale tej na wernisażu nie było słychać. Na gości czekała za to lampka wina i 200 kg czarnej i białej czekolady, bo i krzemień jest ciemny i biały a nawet czekoladowy.

Wystawę można zwiedzać do 28 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie