Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystrzałowe bale sylwestrowe w hotelach i restauracjach w Kielcach i powiecie (zdjęcia)

/bb/, /ALP/
Aleksander Piekarski
Sylwestrowe bale w hotelach i restauracjach Kielc i okolic były udane. Goście w szampańskich nastrojach przywitali Nowy Rok między innymi w Korbowej Kolibie i Patio w Kielcach.

[galeria_glowna]
Piękne garnitury, iście balowe suknie oraz suto zastawione stoły.Tak przeważnie wyglądały sylwestrowe imprezy w tę jedyną w roku noc w kieleckich restauracjach i hotelach.

KORBOWA KOLIBA

Bal sylwestrowy w tym lokalu był w na przełomie 2012 i 2013 roku szczególny. Obchodził pięciolecie swojego istnienia i z tego powodu organizatorzy zapewnili gościom kapitalne przeżycia. Przede wszystkim postawili na menu, które było bardzo wykwintne. Szef kuchni - prosto ze Śląska - przygotował między innymi terinę z pastą łososiową, zrazy wieprzowe w sosie myśliwskim oraz szaszłyki podawane z ryżem duszonym z warzywami.
Jeśli chodzi o muzykę, to przeważały hity minionego roku wzbogacone o największe przeboje lat 80. i 90. Przypadły one idealnie do gustu całej Sali gości, bowiem bawili się przy tych rytmach świetnie i w dyskotekowym klimacie przywitali nowy, 2013 rok.

ŁYSOGÓRY

Aż dwie sale mięli do dyspozycji goście, którzy zdecydowali się spędzić ostatni wieczór w 2012 roku na zabawie sylwestrowej w Hotelu Łysogóry.
Oprócz dużej sali, do dyspozycji był też parkiet przy restauracji Victora. W sumie na zabawie sylwestrowej w kieleckim hotelu bawiło się prawie 100 osób. Gości do zabawy zachęcał zespół Arianie, który podczas kilkugodzinnego koncertu zabrał wszystkich imprezowiczów w daleką "podróż dookoła świata". Goście bawili się w rytm najróżniejszej muzyki z całego świata, ale największym zainteresowaniem cieszyły się polskie hity.

PATIO

W tejże restauracji mieszczącej się w budynku Exbudu goście bawili się na bodaj najbardziej ekskluzywnym Sylwestrze w minionym roku. - Były pokaz salsy, birmański, a także konkurs wspomnianego latynoamerykańskiego tańca - wymieniła Małgorzata Pękalska, zastępca kierownika gastronomii restauracji Patio i Flamingo w Kielcach. Oprócz tego każda para uczestnicząca w balu sylwestrowym wzięła udział w loterii, w której nagrodami dla szczęśliwców były ufundowane przez firmę Inwex remedia nagrody w postaci kosmetyków oraz zabiegów w salonie spa.
Do tańca wszystkich przybyłych gości pobudzał zespół Forever i czynił to znakomicie, ponieważ praktycznie żaden z uczestników balu nie mógł usiedzieć w miejscu. Nogi do tańca rwały się same, tym bardziej, że królowały taneczne rytmy z lat 70., 80. i 90. Porwały do tańca ponad 130 przybyłych gości, w tym między innymi profesora Stanisława Adamczaka, rektora Politechniki Świętokrzyskiej.

TĘCZOWY MŁYN

W tym lokalu wszyscy goście również bawili się świetnie. Z naszych obserwacji możnaby zaryzykować stwierdzenie, że najlepiej. Gdy tylko bowiem dbający o oprawę muzyczną DJ zagrał twista i rock'n'rolla, cała sala porwała jak jeden mąż do tańca. Impreza rozkręciła się na dobre i mieliśmy wrażenie, że tam dobywała się w najlepsze. Dobry muzyczny klimat w Tęczowym Młynie podkreśliło smakowite menu, czyli miedzy innymi delikatny kurczak z konfiturą jabłkową podany z tapioką żurawinową i sosem z białych winogron. Pozwoliło ono zasmakować gościom prawdziwej rozkoszy podniebienia i tym samym uczyniło Sylwester Anno domini bardziej "smakowitym".

GRAFIT

W tym hotelu mieszczącym się w Miedzianej Górze również nie brakowało atrakcji sylwestrowych. Jedna z nich stanowiły podpalane prosiaki, które niedługo przed północą "wjechały" na imprezę. Stanowiły one jeden głównych punktów menu, w którym znalazły się między innymi polędwiczki wieprzowe z patatas bravas w sosie borowikowym z zestawem surówek. O Muzykę zadbał oprócz DJ-a Roman Słomka, wokalista zespołu M.A.F.I.A..

HOTEL WENA'S

Już od wejścia do restauracji Hotelu Wena's byliśmy zaskoczeni. Przed kilku laty zastaliśmy tam prawie kameralną imprezę w trakcie, której witano Nowy Rok. Tym razem było zupełnie inaczej.
Teraz zabawy i frekwencji gości na parkiecie Wena's mogło pozazdrościć przynajmniej kilka kieleckich lokali uznających się za sztandarowe. Przy muzyce Marcina Zdanowskiego i wokalu Mafiozy, Romana Słomki tańczyło kilkadziesiąt osób. Gospodarze zadbali nie tylko o super muzykę, ale też tradycyjnie u nich znakomite jadło jak z domowej kuchni, które uczestników poprzednich balów w Wena's skłoniło do powrotu w to samo miejsce. Na sali z częścią gości byliśmy zaznajomieni po poprzednim Sylwestrze, bo to miejsce tak jak oni odwiedzamy z przyjemnością. Nawet po godzinie 3 wszyscy razem już razem niemal zaprzyjaźnieni hulają tu znakomicie bez oznak typowego dla tej nocy przemęczenia. Rozdawane gościom świecące węże, maski i kotyliony to tylko dopełnienie balowych atrakcji.
HOTEL DUDEK W MNIOWIE

Gości nie tylko z regionu świętokrzyskiego i całego kraju, ale także z Niemiec, Włoch i z USA miał w sylwestrową noc Hotel Dudek w Mniowie. Najwyraźniej wieść o tym jak dobrze podejmuje się tam gości rozeszła się po ubiegłorocznej imprezie z przełomu roku i nieco wcześniejszych Andrzejkach inaugurujących działalność obiektu, z którego nasze województwo może być dumne.
W nocy, już poza ogrodzeniem przestronnego parkingu przylegającego do hotelu było widać, że hotel ma tylu gości ilu może tylko pomieścić. Zaparkowanie auta przy uliczce odbiegającej od drogi krajowej na Łódź też stanowiło problem. Około godziny 1 na parkiecie o powierzchni około 70 metrów kwadratowych, czyli takim, którym nie dysponuje wiele lokali trudno było znaleźć wolne miejsce. Przy muzyce rewelacyjnego zespołu Va Bank Dance balowali prawie wszyscy uczestnicy tamtejszego Sylwestra. Co rusz natykaliśmy się na znane nie tylko nam postaci. Wiceminister obrony narodowej, Beata Oczkowicz z mężem Robertem hulali w sąsiedztwie Bogdana Gierady, członka Zarządu Starostwa Powiatowego, który przytulał się do swojej żony Elżbiety. Nieco dalej duże ożywienie przy boku małżonki Teresy wykazywał Ireneusz Żak, powiatowy prezes strażaków ochotników, zarazem komendant OSP w Ćmińsku. Dyrektor ds. ekonomicznych Wodociągów Kieleckich, Władysław Karol Jacewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, Czesław Dawid oraz Zdzisław Mojecki, prezes Cechu Budowlanego razem ze swoimi paniami trzymali się blisko siebie. Na sali w grupie blisko dwustu osób znaleźli się też dwaj Sylwestrowie, panowie Salata i Okła oraz jeden Mieczysław, właściciel Spawtechu w Kostomłotach, pan Gałęzowski uhonorowani przez gości hotelu Dudek toastem godnym powitania Nowego Roku. Po tym balu urozmaiconym konkursami, występem tancerzy Kieleckiego Teatru Tańca oraz licznymi niespodziankami dla gości na pewno nikogo głowa nie bolała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie