Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysypisko śmieci na Telegrafie w Kielcach. Czy ktoś to wreszcie posprząta?

Beata KWIECZKO [email protected]
– W pobliżu górnej stacji starego wyciągu narciarskiego leży sterta worków z plastikowymi butelkami, ale butelki leżą też osobno.
– W pobliżu górnej stacji starego wyciągu narciarskiego leży sterta worków z plastikowymi butelkami, ale butelki leżą też osobno. czytelnik
- W lesie na kieleckim Telegrafie od jesieni leży sterta śmieci - zaalarmował naszą redakcję kielczanin. Czytelnik interweniował w tej sprawie wielokrotnie w różnych miejscach. Niestety zawsze kończyło się na obietnicach.

- Bardzo często chodzę na spacery w okolice kieleckiego Telegrafu. Późną jesienią ubiegłego roku w pobliżu górnej stacji starego wyciągu narciarskiego pojawiła się sterta worków głównie z plastikowymi butelkami. Wyglądało to tak, jakby ktoś zorganizował akcję sprzątania lasu i przygotował śmieci do zabrania - relacjonuje kielczanin.

Upływał czas, ale śmieci nie zniknęły. - W maju zadzwoniłem w tej sprawie do straży miejskiej. Otrzymałem informację, że zgłoszenie zostało przyjęte, więc miałem nadzieję, że wszystko zostanie posprzątane. Niestety, przez miesiąc nic się nie zmieniło. Zadzwoniłem tam ponownie pod koniec czerwca, ale efektu nie było - opowiada czytelnik i dodaje, że na początku lipca szukał pomocy również w kieleckim nadleśnictwie.

Kilka dni temu mężczyzna wybrał się ponownie na spacer w tę samą okolicę. - Śmieci jak leżały, tak leżą. Nikt nie uprzątnął też przepełnionego worka zawieszonego na drewnianym drągu przy oznakowanym na niebiesko szlaku w kierunku Bukówki, ani bałaganu u podnóża stoku narciarskiego tuż przy wschodniej ścianie lasu - opisuje zdenerwowany. - Te wszystkie miejsca są łatwo dostępne i potwornie zaśmiecone. Podobnie jest z parkingiem pod wyciągiem czy łagodną trasą prowadzącą na szczyt wzgórza od alei Popiełuszki - wskazuje kolejne miejsca, które wymagają posprzątania.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Wojciechem Bafią, zastępcą komendanta Straży Miejskiej w Kielcach, któremu opowiedzieliśmy o interwencjach naszego czytelnika.

- Ponowimy kontrolę i sprawdzimy, czyj to teren, żeby ustalić, kto powinien tam posprzątać - zapewnia komendant.

Pomoc obiecał również Robert Płaski z Nadleśnictwa w Kielcach. - Przekażę sprawę do administracji leśnictwa i leśniczy sprawdzi, w którym miejscu leżą śmieci. Jeżeli jest to nasz teren, to zadbamy o to, żeby nasi pracownicy go uprzątnęli, jeżeli miasta, przekażemy informację dalej - mówi nadleśniczy Płaski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie