Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wzrasta bezrobocie. Brakuje nowych ofert pracy

Anna NIEDZIELSKA
Bezrobocie w Świętokrzyskiem.
Bezrobocie w Świętokrzyskiem.
Pracodawcy w całym regionie tną etaty. Na razie najbardziej dotyka to osób, które miały umowy na czas określony.

Pracodawcy nie przedłużają umów o pracę, tną koszty, wysyłając ludzi na bezpłatne urlopy i ograniczając liczbę zmian. Powiatowe urzędy pracy zaczynają się zapełniać, a ofert pracy jest jak na lekarstwo.

Już mamy symptomy ogarniającego województwo świętokrzyskie kryzysu. Brakuje nowych ofert pracy, zmniejszana jest liczba istniejących miejsc pracy. Redukując zatrudnienie firmy tną koszty i walczą o przetrwanie.

ZWOLNIENIA W REGIONIE

- W styczniu przede wszystkim mieliśmy bardzo mało ofert pracy. Można to tłumaczyć brakiem zapotrzebowania na pracowników sezonowych w budownictwie, ale w ubiegłym roku sytuacja nie była tak zła. Rejestrujących się też jest sporo, od początku stycznia ponad 800 osób - mówi Mariusz Sałata ze skarżyskiego Powiatowego Urzędu Pracy.

Już wiadomo, że kilka skarżyskich firm dopiero zacznie zwalniać ludzi - obcięcie 50 etatów zapowiedziało Mesko, głośno mówi się w mieście o redukcjach na kolei.
Podobnie jest we Włoszczowie. Ofert pracy niewiele, pracodawcy chętniej oferują miejsca na stażach, za które płaci urząd pracy.

- Osób rejestrujących się jest dużo. Od początku stycznia przychodzi średnio około 30 dziennie - mówi Andrzej Witczyk z pośrednictwa pracy we włoszczowskim PUP.

BYLE PRZETRZYMAĆ

Pracodawcy tną koszty przede wszystkim ograniczając liczbę etatów. Najczęściej cięcia te polegają na nieprzedłużaniu umów na czas określony.

- Widać to po dużej liczbie rejestrujących się w urzędzie osób bezrobotnych z prawem do zasiłku. A żeby mieć to prawo trzeba było pracować przynajmniej rok w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. Takich osób zgłosiło się do nas 442, kilkadziesiąt więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Mniej za to i to prawie o połowę jest ofert pracy - mówi Zdzisław Kowalski, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.

- Słyszymy też o wysyłaniu pracowników na bezpłatne przymusowe urlopy, bo firmy nie mają zamówień. To oznacza, że pracodawcy chcą przetrzymać okres kryzysu bez zwalniania ludzi, bo przecież jeszcze niespełna rok temu mieli problemy ze znalezieniem chętnych do podjęcia pracy. Potwierdzeniem wydaje się być to, że mamy mieć stosunkowo niedużo zwolnień grupowych. Trzy firmy zapowiedziały zredukowanie razem około 80 etatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie