- Nasz syn Kamil spędził w tym szpitalu siedem lat, właśnie na oddziale pulmonologicznym i na intensywnej terapii. Cierpiał na encefalophatię postępującą. W szpitaliku spędziliśmy wiele czasu i wiemy, czego tu dzieciaczkom brakuje, dlatego chcemy się podzielić tym, co mamy - opowiada pan Leszek. Sprzęt, z którego korzystał w czasie choroby jego syn wart jest około 10 tysięcy złotych. - To między innymi ssak, pulsoksymetr, inhalator indukcyjny na ciepłą parę, do tego dochodzą cewniki i maski - wylicza darczyńca.
Z podarunku cieszy się ordynator oddziału pulmonologicznego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach doktor Elżbieta Kołodziej. - Sprzętu w oddziale nigdy nie jest za wiele. Mamy wielu małych pacjentów, którzy wymagają stałego monitorowania, więc pulsoksymetr bardzo się przyda. Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc - mówi doktor Kołodziej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?