To sprawiło, że część oficjalna była nieco krótsza niż zazwyczaj, bowiem na parkiecie poloneza zatańczyły tylko dwie klasy, nie miało to jednak żadnego wpływu na jej poziom. Perfekcyjnie dopracowanym układom przyglądało się grono pedagogiczne oraz rodzice, którzy nie kryli wzruszenia.
- Takiej choreografii nie było nawet u Wajdy - rozpoczął dyrektor Zespołu Szkół Nr 2, Artur Łapiński chwaląc tym samym nie tylko uczniów, ale i osoby biorące udział w przygotowaniach do balu. - Zgodnie z tradycją od daty balu studniówkowego odliczać będziecie te symboliczne sto dni, które dzielą was od najważniejszego w waszym młodym życiu egzaminu. Jest czas na naukę, ale jest też czas na beztroską zabawę. Jesteście młodzi, piękni i mądrzy - cóż więcej trzeba, żeby zdobywać świat który czeka na was i osiągać w dorosłym życiu sukcesy. Wierzę, że będziecie celująco zdawać te życiowe egzaminy, które przed Wami.
- Na ten dzień, a właściwie wieczór czekaliśmy aż cztery lata. Dzisiejszy bal studniówkowy pozwoli nam odetchnąć i zapomnieć o stresie, który towarzyszy nam już od września - mówili uczniowie szkoły. Z kolei rodzice dziękowali nauczycielom za wyrozumiałość, jaką ci okazywali przy przekazywaniu wiedzy. Następnie przyszedł czas na walca i obowiązkową dokumentację fotograficzną - jedną z ostatnich w takim składzie. Jeszcze chwila przy stole by się posilić i przy pierwszych dźwiękach zespołu Rytm sala zapełniła się roztańczoną młodzieżą. Do białego rana nikt nie wspominał już o egzaminach. Królowała dobra zabawa. A już od poniedziałku uczniowie powracają do studiowania książek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?